Przez pierwsze pięć miesięcy tego roku grupa Gino Rossi, handlująca butami i odzieżą damską, uzyskała 81,5 mln zł przychodów. To o 19,7 proc. więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku.

Zarząd słupskiej firmy jest zadowolony z osiągniętych wyników. Zdaniem Macieja Fedorowicza, prezesa Gino Rossi, dalszy wzrost obrotów będzie możliwy głównie dzięki planowanemu rozwojowi sieci sklepów firmowych.

Obecnie grupa kapitałowa posiada łącznie 165 salonów w Polsce i za granicą (w Niemczech, Rosji, na Litwie, Łotwie, Ukrainie, Węgrzech, w Czechach i Gruzji). W 2008 r. uruchomiono już cztery nowe punkty. Plany rozwoju sieci sprzedaży na ten rok zakładają otwarcie jeszcze dziesięciu salonów w Polsce (dla marek obuwniczych Gino Rossi, Geox i odzieżowego Simple), a także dwóch sklepów Gino Rossi za granicą. Firma chce rozpocząć zlecanie produkcji butów w Azji. - Planujemy przenieść produkcję obuwia marek G&R i Vanita z Polski i Włoch do Indii. Wpłynie to na obniżenie kosztów produkcji i wzrost marży na sprzedaży - tłumaczy Fedorowicz. Docelowo w Azji ma być wytwarzanych do 40 proc. obuwia.