Zarząd Mastersa rozważa sprzedaż spółki zależnej, handlującej butami w sklepach franczyzowych pod marką CCC i Boti (brandy należą do NG2). - Dopuszczamy taką możliwość, jednak sami nie szukamy kupca. Jeśli się znajdzie, to zapewne zdecydujemy się na taką transakcję - mówi Piotr Kwaśniewski, prezes Mastersa. Nie podaje ceny, jaką chciałby uzyskać za Multiserwis. Przyznaje jedynie, że powinna ona być wyższa niż 16 mln zł, czyli kwoty, za jaką firma została przejęta na początku zeszłego roku.
Masters chce się skoncentrować na deweloperce. Jest prowadzona przez drugą spółkę wchodzącą w skład grupy kapitałowej, czyli MST Deweloper. Działalność ma być rozwijana wspólnie z Wikaną. Porozumienie dotyczące zamiaru połączenia podmiotów podpisano w maju. Do fuzji powinno dojść w tym roku. W tym tygodniu ma być gotowa wycena obu firm, która jest przygotowywana przez Grupę Konsultingową Jagiełło, Wrębiak i Wspólnicy. Na jej podstawie będzie opracowany plan połączenia.
Teraz MST Deweloper realizuje dwa projekty: w Krynicy i Lublinie. W pierwszej inwestycji spółce udało się już sprzedać ponad połowę mieszkań, w drugiej - około 10 proc. Kolejne projekty będą rozpoczynane dopiero po połączeniu z Wikaną. Na ich sfinansowanie Masters zamierza wykorzystać ponad 21 mln zł, jakie pozyskał ze sprzedaży akcji z prawem poboru na początku tego roku. Na razie pieniądze trzyma na krótkoterminowej lokacie. Ponieważ będą one potrzebne zapewne dopiero za kilka miesięcy, zarząd Mastersa zamierza zrezygnować z lokaty i kupić bony skarbowe.
W II kwartale 2008 r. grupa Mastersa uzyskała 12,1 mln zł przychodów i około 1,3 mln zł zysku netto. Z tego handel obuwiem zapewnił 8,8 mln zł obrotów i 638 tys. zł czystego zarobku. Reszta pochodziła z działalności deweloperskiej.