Wczorajsze sesje na giełdach nowojorskich zaczęły się od wzrostów, a sprzyjały temu opublikowane dane o sprzedaży domów w Stanach Zjednoczonych i lepszych od oczekiwanych nastrojach konsumentów. Dzięki tym doniesieniom na plusie (0,2 proc.) zakończył dzień europejski indeks Dow Jones Stoxx 600. Później klimat inwestycyjny za oceanem pogorszył się, a sprawiły to tzw. minuty Fedu, czyli zapis z dyskusji na ostatnim posiedzeniu tego gremium decydującego o poziomie stóp procentowych w USA. Z przebiegu dyskusji 5 sierpnia wynika, że następnym posunięciem amerykańskiego banku centralnego będzie podniesienie kosztu kredytu. Na koniec sesji S&P500 jednak zyskał 0,4 proc.