Gdy zakład emerytalny upadnie, świadczenia wypłaci BGK

Aktualizacja: 26.02.2017 12:07 Publikacja: 26.09.2008 07:31

Co się stanie, jeśli zakład emerytalny ogłosi bankructwo, a nikt nie zechce przejąć od niego funduszu dożywotnich emerytur kapitałowych FDEK (trafią do niego nasze oszczędności z II filaru po zakończeniu pracy)? Wypłaty świadczeń emerytom w ostateczności będzie musiał przejąć BGK, któremu rząd chce powierzyć obsługę funduszu gwarancyjnego FDEK. Zdaniem posłów, którzy w tym tygodniu pracują w podkomisji nad ustawą o FDEK, rodzi to wiele wątpliwości. Mają je też przedstawiciele NBP. Mielibyśmy bowiem do czynienia z połączeniem w jednej instytucji zadań ubezpieczeniowych i bankowych, a na dodatek BGK nie jest do tego przygotowany.

- W toku konsultacji nie znaleźliśmy żadnej innej instytucji, która mogłaby w tę rolę wejść - mówiła wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak. Posłowie też nie byli w stanie wskazać dobrej alternatywy, choć padały różne propozycje.

Upadł pomysł powołania nowej instytucji. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny odpada, ponieważ w funduszach emerytalnych nie chodzi o działalność czysto ubezpieczeniową, a poza tym to właściwie instytucja prywatna. ZUS ma za to z ubezpieczeniami za mało wspólnego. - Nie bierze na siebie ryzyka ani nie przygotowuje wieloletnich prognoz. Opiera się na dotacjach wyrównujących braki finansowe - mówiła Chłoń-Domińczak. Dodała, że sam BGK w czasie konsultacji nie sprzeciwiał się temu rozwiązaniu. Pewnie dlatego, że tylko z tego względu rząd przewidział dla BGK do 3,5 proc. prowizji od przelewanych środków (tyle dostaną zakłady emerytalne).

- Z bankructwem zarządzającego funduszem dożywotnich emerytur możemy mieć do czynienia nie wcześniej niż za 15-20 lat, więc obecnie nie trzeba się przejmować brakiem odpowiedniej instytucji zastępczej, która wypłaci świadczenia - twierdził Krzysztof Lutostański, prezes Bankowego PTE.

Z powodu wątpliwości artykuł o BKG pominięto w głosowaniu. Będzie więc trzeba całą sprawę przedyskutować ponownie, co opóźni prace.

Wątpliwości opozycji i NBP budzi też zgoda na to, aby PTE, które teraz zarządzają OFE, mogły prowadzić również fundusze dożywotnich emerytur kapitałowych. PiS głosował nawet za odrzuceniem całego rozdziału ustawy w tej sprawie.

Z kolei Paweł Pelc, doradca prezesa NBP, zgłaszał obszerne zastrzeżenia niemal do każdego artykuły ustawy. Zaproponował też wykreślenie z obecnego projektu przepisu, który PTE daje prawo do prowadzenia także funduszy emerytur dożywotnich (teraz prowadzą OFE). Jego zdaniem, ten przepis może pojawić się w prawie w przyszłości. - Nie zmienia to mojego stanowiska, że to pomysł nieuzasadniony, który zwiększa ryzyko niewypłacalności - mówił. Jego zdaniem, łączenie przez PTE zarządzania OFE i FDEK będzie prowadzić też do koncentracji, gdyż klienci OFE będą wybierać FDEK zarządzany przez tę samą instytucję.

- Nie ma o tym mowy, bo wybór funduszu będzie dokonywany na podstawie zestawienia ofert wszystkich firm, a nie akwizycji. Przyszły emeryt wybierze więc firmę oferującą mu najwyższe świadczenie - przekonywała Chłoń-Domińczak.

Ustawy o FDEK i wypłacie dożywotnich emerytur kapitałowych muszą zostać przyjęte w tym roku, bo od przyszłego ruszą wypłaty pierwszych świadczeń z II filaru.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy