Kryzys na rynku kredytów hipotecznych, w połączeniu z ogólnym spowolnieniem gospodarki, skutecznie zniechęcił Amerykanów do kupowania domów. Połączenie taniejącego do niedawna dolara z przeceną nieruchomości nie wystarczyło także, aby zwiększyć zainteresowanie amerykańskim rynkiem wśród obcokrajowców. Okazję wykorzystali jedynie Kanadyjczycy, którzy po raz pierwszy kupili u swoich południowych sąsiadów więcej nieruchomości niż Meksykanie.
Przecena nie wystarczy
W ostatnim kwartale ubiegłego roku członkowie Stowarzyszenia Zagranicznych Inwestorów z Sektora Nieruchomości (AFIRE) uznali amerykański rynek nieruchomości za najbardziej atrakcyjny na świecie, szczególny potencjał do wzrostu cen dostrzegając w Waszyngtonie i Nowym Jorku. Nie znajduje to jednak odzwierciedlenia w decyzjach indywidualnych nabywców, którzy spodziewają się dalszego spadku cen amerykańskich nieruchomości. W ciągu 12 miesięcy zakończonych w maju bieżącego roku obcokrajowcy kupili w USA około 150-190 tys. domów, o 33 proc. mniej niż w poprzednim roku - szacuje w sierpniowym raporcie Amerykańskie Stowarzyszenie Pośredników w Handlu Nieruchomościami (NAR). Najwięcej domów nabyli w USA Kanadyjczycy, Brytyjczycy, Meksykanie, Chińczycy, Indusi oraz Niemcy. Jeszcze w ubiegłym roku na liście tej przodowali południowi sąsiedzi USA. Obcokrajowców interesują zwłaszcza południowe stany: Floryda, Kalifornia oraz Teksas. Większość z nich kupiła jednorodzinne domy, o przeciętnej cenie 297,5 tys. USD. Dla porównania, statystyczny Amerykanin płacił w tym czasie za dom 218 tys. USD. Zagraniczni inwestorzy nie tylko kupują domy o 36 proc. droższe od rodzimych nabywców, ale także zdecydowanie częściej płacą za nie gotówką. Podczas gdy w ubiegłym roku ponad dwie trzecie z nich skredytowało swoją nieruchomość, w tym roku zrobiło tak tylko 53 proc. Amerykanie decydowali się na to w 93 proc. przypadków. Aż 43 proc. obcokrajowców zapłaciło za dom gotówką, przy czym ta forma płatności była szczególnie popularna wśród Kanadyjczyków i Niemców.
Co ciekawe, Kanadyjczycy koncentrowali się w USA na relatywnie tanich domach, płacąc za nie średnio 278 tys. USD (przeciętny dom w Kanadzie kosztuje 308 tys. USD). Spośród sześciu nacji przodujących w inwestycjach na amerykańskim rynku nieruchomości tylko Meksykanie kupowali tańsze domy niż oni. Dla porównania, Chińczycy przeznaczali na ten cel średnio 450 tys. USD.
Dlaczego Kanadyjczycy?