BIEC: Spowolnienie nadal jest widoczne, ale jego dynamika wyhamowuje

Warszawa, 29.09.2008 (ISB) - Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce, po raz kolejny spadł we wrześniu. Tempo pogarszania się wskaźnika uległo jednak znacznemu wyhamowaniu w stosunku do spadków, które odnotowano w czerwcu i lipcu br., wynika z raportu Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC), opublikowanego w poniedziałek.

Aktualizacja: 27.02.2017 05:54 Publikacja: 29.09.2008 11:00

"Niestety, nie należy traktować tego jako zapowiedź wyczerpywania się sił ograniczających wzrost gospodarczy. Zawirowania na rynkach finansowych w coraz większym stopniu przenoszą się na sferę realną" - głosi raport.

BIEC przypomina, że pierwsze symptomy nadchodzącego spowolnienia widoczne już były w ubiegłym roku, kiedy kurczył się portfel zamówień w firmach przy jednocześnie szybko rosnących kosztach wytwarzania. Jednak wówczas nic nie zapowiadało tak ostrego hamowania gospodarki.

"W okresie poprzedzającym załamanie koniunktury gospodarczej lat 2001-2002 wskaźnik w ciągu szesnastu miesięcy tj. od kwietnia 2000 do sierpnia 2001 stracił niewiele ponad 7 punktów, obecnie od czerwca 2007 r., czyli od swego ostatniego szczytu stracił już ponad 9 punktów" - podkreśla Biuro.

BIEC odnotowuje, że spośród ośmiu komponentów wskaźnika wyprzedzającego we wrześniu dwa poprawiły się w stosunku do notowań sprzed miesiąca, jeden pozostał na niezmienionym poziomie, zaś pozostałe cztery składowe uległy pogorszeniu.

"W dalszym ciągu dość ostro kurczą się zamówienia napływające do przedsiębiorstw produkcyjnych. Najszybciej ubywa zamówień od zagranicznych kontrahentów, ale również te przeznaczone na rynek krajowy zmniejszają się systematycznie. Towarzyszy temu wzrost zapasów wyrobów gotowych w magazynach producentów. Stąd też dalsze wolniejsze tempo wzrostu produkcji wydaje się być nieuniknione" - napisali analitycy.

Według BIEC, symptomy załamania w napływie zamówień widoczne już były ponad rok temu, zaś od wiosny br. tendencja ta ulegała jedynie utrwaleniu i pogłębieniu. Problemy w sferze realnej gospodarki pojawiły się więc przed pierwszymi załamaniami na giełdzie. Finansowe zawirowania na światowych rynkach jedynie zdynamizowały proces hamowania gospodarki ograniczając dostęp do kapitału.

"W najbliższych miesiącach nie należy spodziewać się ożywienia popytu. Popyt zagraniczny będzie się kurczył zarówno w efekcie spowolnienia gospodarczego w gospodarkach europejskich, które są głównymi odbiorcami polskiego eksportu, jak również w efekcie pogorszenia się konkurencyjności polskiej oferty przemysłowej. Stała się ona w ostatnim czasie droższa na skutek umacniania się złotego i rosnących kosztów wytwarzania" - wynika z raportu.

Analitycy Biura liczą, że popyt krajowy w ciągu najbliższych miesięcy może jeszcze rosnąć, choć należy spodziewać się, że dynamika tego wzrostu również będzie słabnąca. Tempo wzrostu płac wyraźnie wyhamowuje, kredyty konsumpcyjne i hipoteczne ulegają ograniczeniu.

"Co prawda, ostatnie dane wskazują na ponowny wzrost zadłużenia gospodarstw z tytułu kredytów, po dość znacznym spadku w lipcu. Jeśli wstępne dane nt. zadłużenia gospodarstw domowych z tytułu kredytów nie zostały zbytnio przeszacowane, możemy mieć do czynienia z zachowaniem konsumentów wedle reguły: 'zdążyć z zakupami przed inflacją'. Tego typu reakcje obserwowane są w wielu gospodarkach w sytuacji podwyższonej inflacji" - zauważa Biuro.

Analitycy uważają, że jest to tym bardziej prawdopodobne, ponieważ część gospodarstw domowych, która zrealizowała zakup mieszkania, generuje obecnie popyt na jego wyposażenie. Może on mieć jednak charakter krótkotrwały za czym przemawia słabnąca w ostatnim czasie dynamika płac oraz zatrudnienia.

"Niepokoi również spadająca wydajność pracy. Tendencję do jej pogarszania się obserwujemy od kwietnia br. Wpływa to niekorzystnie na sytuację finansową przedsiębiorstw i w konsekwencji odbije się na inwestycjach. Menedżerowie przedsiębiorstw coraz bardziej sceptycznie oceniają stan finansów w swych firmach oraz perspektywy rozwojowe całej gospodarki" - ostrzega BIEC. (ISB)

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy