Rosyjskie rezerwy walutowe stopniały w zeszłym tygodniu o 31 mld USD, do 484,7 mld USD. Spadły więc do poziomu ze stycznia. Od początku sierpnia rosyjskie rezerwy zmniejszyły się już o 19 proc.
- Spadek o około 15 mld USD jest wynikiem sprzedaży walut przez bank centralny - wskazał Jewgienij Nadorszkin, ekonomista z Trust Investment Bank. W zeszłym tygodniu bank centralny przeprowadził interwencję w obronie rubla przed deprecjacją, podczas której sprzedawał obce waluty. Zdaniem Nadorszkina, kolejne 5 mld USD z rezerw przeznaczono w ubiegłym tygodniu na realizację planu stabilizacyjnego dla gospodarki. W ramach tego programu na pożyczki dla rosyjskich firm ma zostać spożytkowane 50 mld USD z rezerw. Sam koncern Rusal, należący do Olega Deripaski, otrzyma 4,5 mld USD na spłatę pożyczki przeznaczonej na zakup akcji Norylskiego Niklu.
Przyczyną spadku poziomu rezerw banku centralnego był też odpływ zagranicznego kapitału z Rosji. Według wyliczeń banku BNP Paribas, obcy inwestorzy wycofali z tego kraju od sierpnia około 111 mld USD netto. Z kolei rosyjski bank centralny wskazuje, że tegoroczny odpływ kapitału wyniesie 20 mld USD netto. Na początku roku prognozował on przypływ 40 mld USD netto.
Odpływ kapitału związany jest zarówno z wojną w Gruzji, jak i kryzysem finansowym, któremu towarzyszy spowolnienie gospodarcze. W środę ministerstwo gospodarki obcięło prognozę wzrostu PKB w 2008 r. z 7,8 proc. do 7,3 proc.
bloomberg