Reklama

Domy maklerskie już przed bankami

Ponad 792 tys. indywidualnych kont emerytalnych prowadziły instytucje finansowe na koniec ubiegłego roku – podała KNF.

Aktualizacja: 27.02.2017 01:24 Publikacja: 02.03.2011 02:45

To o prawie 17 tys. mniej niż rok wcześniej.

IKE to jedna z form dodatkowego gromadzenia pieniędzy na starość. Prowadzą je firmy ubezpieczeniowe, banki, domy maklerskie oraz fundusze inwestycyjne. Dane przekazane przez nadzór na koniec 2010 r. są zgodne z tym, co szacowaliśmy pod koniec stycznia.

W ubiegłym roku liczba IKE?zmniejszyła się o 2 proc., do 792,5 tys. Najwięcej klientów oszczędzających w ramach takich kont tracą banki. Z kolei domy maklerskie jako jedyne instytucje zwiększyły liczbę kont (o 24 proc., do 14,6 tys.).

Aktywa zgromadzone na IKE wyniosły 2,7 mld zł i były o jedną czwartą wyższe niż rok wcześniej. Wpływ na to miała dobra koniunktura na giełdzie. Najwięcej oszczędności Polaków zgromadzonych jest w firmach ubezpieczeniowych – 1,17 mld zł. Pod względem wartości zgromadzonych środków domy maklerskie (z kwotą 293,8 mln zł) wyprzedziły banki (292,7 mln zł).

Chociaż IKE posiada ponad 790 tys. Polaków, to regularnych wpłat do tych instytucji dokonuje znacznie mniej osób. Jak wynika z danych KNF, w ubiegłym roku składki wpłynęły na niespełna 252 tys. kont. Średnia wpłata wyniosła 1,97 tys. zł. Dla porównania na IKE można było maksymalnie wpłacić 9,6 tys. zł w ubiegłym roku.

Reklama
Reklama
Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama