Notus zapowiadał debiut na 2009 r. Zmienił plany, bo branżę dopadł kryzys. – Obecna sytuacja makroekonomiczna i warunki na rynku kapitałowym sprzyjają debiutowi. Wkrótce nasz prospekt trafi do KNF – twierdzi prezes Robert Pepłoński.

Firma chce dzięki pieniądzom zebranym od inwestorów przyspieszyć proces zdobywania udziałów w rynku, m.in. zwiększając liczbę oddziałów (ma ich 29, a doradców około 300). – Chcemy odskoczyć od mniejszych firm. Oczywiście po debiucie pogoń za Open Finance stanie się łatwiejsza – mówi Pepłoński. – Spółka będzie szczegółowo analizowała wszelkie możliwości inwestycyjne, w tym kupienia ciekawej spółki z branży. Jeżeli transakcja będzie korzystna dla akcjonariuszy, to czemu nie? – dodaje szef DK?Notus.

Pepłoński nie chciał zdradzić szczegółów oferty.

W 2010 r. Dom Kredytowy?Notus pośredniczył w sprzedaży kredytów hipotecznych o wartości 1,98 mld zł, o 66 proc. większej niż w 2009 r.

Firma istnieje od marca 2004 r. Nigdy, jak twierdzi Pepłoński, nie była pod kreską. Prezes nie chciał jednak podać wyniku za 2010 r.