Wielkie odliczanie Jastrzębia

26 dni – tyle czasu potrzebowała Komisja Nadzoru Finansowego na zatwierdzenie prospektu emisyjnego Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Dokument może być upubliczniony już jutro. Debiut 6 lipca

Aktualizacja: 25.02.2017 17:20 Publikacja: 08.06.2011 01:32

Krzysztof Walenczak, wiceminister skarbu, odpowiada za ofertę JSW. Prezes spółki Jarosław Zagórowski

Krzysztof Walenczak, wiceminister skarbu, odpowiada za ofertę JSW. Prezes spółki Jarosław Zagórowski liczy na wysoką wycenę firmy.

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Prezes JSW Jarosław Zagórowski powiedział?„Parkietowi”, że?spodziewa się „zaskakująco wysokiej” wyceny spółki.

– Mam nadzieję, że choć mówi się o dyskoncie ze względu na związkowców, to oferta i wycena będą bardzo wysokie i dla wielu zaskakujące – przekonuje Jarosław Zagórowski. Pytany o roadshow (spotkania z potencjalnymi inwestorami) poinformował, że potrwa od 13?do 28 czerwca, jednak o szczegółach zadecydują doradcy. – Na pewno zaczniemy w Warszawie, potem czas na kraje Europy Zachodniej. Nie wykluczamy USA i Azji, ale to nasi doradcy wiedzą, gdzie teraz jest kapitał – stwierdził szef JSW.

Resort skarbu nie chce na razie komentować kolejnych działań. Planował konferencję prasową na dzisiaj, ale z niej zrezygnował.

[srodtytul]Ile kosztują kopalnie?[/srodtytul]

Na razie nie ma ustalonej ceny maksymalnej. Będzie więc podobnie jak w przypadku GPW, PZU czy BGŻ – po publikacji prospektu będzie ona dołączona w formie załącznika do prospektu. Ale resort musi zaoferować odpowiednie dyskonto inwestorom, by zachęcić ich do zakupów. Kiedy w 2009 r. debiutowała Bogdanka, pod względem rynkowych wskaźników spółka była wyceniana  z około 18-proc. dyskontem. Zakładając więc, że i tym razem będzie podobnie, wycena firmy może wynieść około 12,7–15,6 mld zł, a wartość całej oferty publicznej 4,6–5,6 mld zł.

[b]Czytaj i komentuj: [link=http://blog.parkiet.com/krasuski/2011/06/08/rynek-gieldowy-nie-historia-stoi/]Rynek giełdowy nie historią stoi[/link][/b]

A dyskonto, co podkreślają analitycy, jest w przypadku JSW nieuniknione. Powodem jest trwający w spółce spór ze związkami zawodowymi. Załoga domaga się 10-proc. podwyżek, grożąc strajkiem, oraz porozumień w sprawie zachowania kontroli przez państwo (jest to zapisane w statucie) i podziału akcji pracowniczych (te dostaną nawet nieuprawnieni ustawowo, co jest precedensem). Na 9 czerwca górnicy zapowiadali strajk, jednak zawiesili akcję, czekając na rozmowy. Ma do nich dojść jeszcze w tym tygodniu (w czwartek zaś debiut JSW będzie tematem obrad Sejmowej Komisji Skarbu).

– JSW to ciekawa spółka z punktu widzenia inwestorów finansowych. W Polsce porównywana jest z KGHM. Główne podobieństwa to nieefektywność kosztowa na tle liderów branży i poziom uzwiązkowienia. Te czynniki działają zniechęcająco na część inwestorów zagranicznych – ocenia Marek Buczak, dyrektor ds. rynków zagranicznych w Quercus TFI. – Dla inwestorów lokujących w regionie JSW jest alternatywą dla kupna czeskiego NWR. Główna przewaga nad NWR to dużo większe i lepszej jakości złoża – ocenia.

Zwłaszcza że węgiel ma szansę wrócić do łask po tym, jak choćby Niemcy zadecydowali o zamknięciu elektrowni atomowych. Specjaliści przekonują, że luka po nich nie zostanie zapełniona tylko gazem, ale i węglem, bo bloki na to paliwo w dłuższej perspektywie są tańsze w utrzymaniu.

[srodtytul]Limit mniejszy niż 10 tys. zł[/srodtytul]

Jeżeli resort skarbu będzie konsekwentny i nadal będzie promował akcjonariat obywatelski, jak przy PZU czy Tauronie, do drobnych graczy trafi około 30 proc. akcji wartych przy naszych założeniach 1,4 – 1,7 mld zł (większą pulę dostali tylko w przypadku ofert PZU i PKO BP). Podobnie jak w przypadku poprzednich prywatyzacji zapisy będą ograniczone ilościowym limitem, analogicznym do oferty GPW. Tam drobni gracze mogli się zapisać na maksimum 100 akcji po 43 zł (walory kupiło ok. 300 tys. osób).

Przekładając to na przypadek JSW, limit sięgałby jedynie ok. 37 akcji. Przy takim popycie jak na GPW każdy z nich mógłby liczyć na akcje za około 5,2–6,4 tys. zł.

Dlatego też Skarb Państwa zdecyduje się zapewne na wyższy limit ok. 60 akcji na osobę (limit zapisów wynosiłby wtedy 8,5–10,4 tys. zł)

Biorąc pod uwagę nawet górną granicę oferty (5,6 mld zł), akcje JSW nie mają szans na natychmiastowe wejście w skład indeksu WIG20. Nie spełniają bowiem warunku nadzwyczajnej korekty, który mówi, że wartość akcji pozostających w wolnym obrocie musi być wyższa niż 5-proc. pakiet akcji tworzących indeks. Na dziś ten pakiet ma wartość prawie 9 mld zł.

[ramka][srodtytul]Harmonogram oferty JSW[/srodtytul]

[li][b]13–28 czerwca[/b]

spotkania z inwestorami w ramach roadshow w Polsce i za granicą[/li]

[li] [b]po 15 czerwca[/b]

budowa księgi popytu[/li]

[li][b]28 czerwca[/b]

wyznaczenie ceny sprzedaży[/li]

[li][b]6 lipca[/b]

debiut JSW na giełdzie [/li]

[srodtytul]Jakie akcje sprzeda MSP?[/srodtytul]

Jastrzębska Spółka Węglowa w ofercie publicznej zaoferuje blisko 39,5 mln istniejących akcji (to oznacza, że do budżetu może trafić nawet ponad 5 mld zł). Do obrotu giełdowego zostanie wprowadzonych 93,92 mln starych akcji serii A i B oraz 5,27 mln akcji nowej emisji (to akcje serii D związane z emisją dla Skarbu Państwa w związku z wniesieniem przez niego Kombinatu Koksochemicznego Zabrze do JSW, co nastąpi w momencie upublicznienia JSW na giełdzie).

Akcje serii C to akcje dla pracowników objęte dwuletnim zakazem sprzedaży.

[srodtytul]Opinie [/srodtytul]

[b]Robert Burdach zarządzający Union Investment TFI[/b]

JSW jest jednym z największych producentów węgla koksowego w Europie. Z 13,5 mln ton węgla, które spółka planuje wydobyć w 2011 r., ok. 75 proc. stanowi węgiel koksowniczy. Wyceny tego typu węgla osiągają obecnie rekordowe poziomy. Wysoka jakość węgla, dobry product mix oraz wystarczające na 40 lat rezerwy to główne atuty spółki. Negatywnie należy ocenić jednak niską efektywność. Koszt wydobycia węgla koksowniczego na poziomie ok. 100 USD/t plasuje spółkę w końcówce producentów światowych. Także wydobycie w przeliczeniu na pracownika jest niskie, np. o połowę mniejsze niż w Bogdance. Wydaje się jednak, że może to być ciekawa spółka, dająca ekspozycję na globalną koniunkturę.

[b]Adam Drozdowski Dyrektor ds. strategii i akcyjnych AXA TFI[/b]

Spółka jest bardzo cykliczna, bardziej nawet niż miedziowy KGHM. Ceny węgla koksowego zmieniają się bowiem bardziej niż ceny miedzi. Jastrzębska Spółka Węglowa to także firma wysoko kosztowa. Koszty jednostkowe wydobycia, są jednymi z najwyższych na świecie. W momencie wychodzenia z kryzysu spółka ma największy potencjał wzrostu. W przypadku jednak kryzysów jest ona narażona na duże straty.

Widać jednak, że ceny węgla koksowego są na bardzo wysokim poziomie i JSW stanowi ciekawą formę inwestycji. Spółka prawdopodobnie we wrześniu wejdzie w skład indeksu największych spółek, co jeszcze bardziej powinno zwiększyć jej atrakcyjność.

[b]Dawid Czopek kierownik zespołu analiz BPH TFI[/b]

Uważam, że jest to bardzo ciekawa spółka. Większość inwestorów będzie ją porównywało z KGHM, z tego względu, że też charakteryzuje się bardzo dużą zmiennością wyników. Tak samo jak KGHM ma również mocne związki zawodowe. Jednocześnie jest to ciekawa inwestycja z racji tego, że firma produkuje bardzo dużo węgla koksowego, który jest wykorzystywany przede wszystkim w hutach.

Jakościowo jest to lepsza spółka niż NWR, chociażby z powodu większych zasobów i lepszych perspektyw na przyszłość. Oczywiście więcej będzie można powiedzieć po poznaniu szczegółów oferty, jednak już teraz wydaje się, że nikt nie potraktuje obojętnie oferty jastrzębskiej spółki.

[b]Jan Rekowski dyrektor departamentu w DM BZ WBK[/b]

Patrząc na przepływy funduszy, OFE robią sobie miejsce na akcje JSW i szykują się na te aktywa. Najważniejsza jest kwestia ceny i ryzyko związane z konfliktem ze związkowcami. Po nauczce z BGŻ Skarb Państwa będzie się starał sprzedać Jastrzębie taniej, bo przy zbyt wysokiej cenie wielu menedżerów powie „nie”. Ale według mnie ta oferta i tak będzie hitem sezonu, zwłaszcza że właścicielowi bardzo zależy, żeby się powiodła, bo to znaczący zastrzyk dla budżetu państwa.

A na rynku nie ma takiego produktu jak JSW, więc będzie atrakcyjny jako ekspozycja na węgiel koksowy. Dyskonto zaś odrobi na starcie. Może nawet na pierwszej sesji akcje zdrożeją już o  10?proc.?

[b]Piotr Bień zarządzający portfelem akcji ING PTE[/b]

Oferta na pewno będzie się cieszyć zainteresowaniem inwestorów krajowych i zagranicznych. Zwłaszcza że – jak szacują analitycy – firma znajdzie się w indeksie WIG20. Wyceny spółki dokonywane przez analityków są jednak bardzo rozbieżne. Sięgają od 11 do 25 mld zł. Analitycy zagraniczni wyceniają ją wyżej niż krajowi. Cena okaże się zaś kluczowa. Pokazuje to przykład BGŻ. Porównaniem będzie głównie NWR. Inwestorzy będą się natomiast zastanawiać, czy wycena powinna obejmować premię czy dyskonto. Ryzyko związane ze związkami zawodowymi skłania raczej do dyskonta wobec spółek prywatnych. Zwłaszcza że JSW ma wysokie koszty. Nie bez znaczenia będzie ocena zarządu. Podobnie jak w innych spółkach z udziałem SP.

[b]Paweł Wilkowiecki Członek zarządu Nordea PTE[/b]

JSW to spółka pod pewnym względem podobna do KGHM. Należy do najdroższych producentów w swojej branży na świecie. Nie mniej niż 80 proc. wydobycia miedzi odbywa się na świecie po cenie niższej niż robi to polska spółka. Niewątpliwie jednak sprzyja im koniunktura. Producenci węgla koksowego robią obecnie kokosy. W krótkim terminie, do trzech lat, może to zatem się okazać bardzo kusząca oferta dla inwestorów, oczywiście przy rozsądnej cenie. Natomiast w dłuższym okresie przed zarządem JSW stoi wiele wyzwań. Zwłaszcza gdy spadną ceny węgla koksowego. Wówczas spółkę czeka restrukturyzacja. W porównaniu z NWR zaletą JSW są znacznie większe zasoby węgla możliwe do eksploatacji.

[/ramka]

[[email protected]][/mail]

[[email protected]][/mail]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy