Chociaż poprzedni miesiąc nie przyniósł zwiększenia kapitalizacji, GPW umocniła swoją pozycję w regionie Europy Środkowej. Kapitalizacja spółek austriackich spadła bowiem o prawie 1 proc. Dystans między GPW a znajdującą się bezpośrednio za nią giełdą austriacką zmniejszył się do nieco ponad 60 mld euro. Udało się też zmniejszyć odległość do giełdy tureckiej. Na koniec maja różnica w kapitalizacji krajowych spółek wyniosła ponad 52 mld euro. Wycena tureckich firm w porównaniu z kwietniem zmniejszyła się o ponad 10 proc., co jest efektem spadku indeksu ISE100 o ponad 8 proc.

Kolejne miesiące mogą dodatkowo poprawić pozycję warszawskiej giełdy na tle innych europejskich giełd. Wszystko to za sprawą oferty Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Wczoraj do publicznej informacji została podana maksymalna cena za akcje JSW. Wynosi ona 146 zł, co oznacza, że dzięki wprowadzeniu spółki węglowej kapitalizacja giełdy może wzrosnąć o ok. 20 mld zł, czyli 5 mld euro.

Specjaliści podkreślają jednak, że Giełdzie Papierów Wartościowych będzie bardzo trudno dogonić wyprzedzające nas rynki.

– Uważam, że doścignięcie Turcji jest poza naszym zasięgiem. Potencjał tamtego rynku jest zdecydowanie większy niż w Polsce, przede wszystkim ze względu na uwarunkowania demograficzne, jak i dynamikę wzrostu gospodarczego – mówi Roland Paszkiewicz, szef biura analiz CDM Pekao.

Podobnego zdania jest Marek Juraś, szef działu analiz w UniCredit CAIB. – Wydaje się, że będzie bardzo ciężko przegonić tamtą giełdę w perspektywie nawet kilku dekad – ocenia Juraś.