Inwestowanie to teraz zgadywanie

Pytania do... Grzegorza Zawady, szefa działu analiz Domu Maklerskiego?PKO?BP

Aktualizacja: 26.02.2017 17:56 Publikacja: 06.08.2011 03:58

Inwestowanie to teraz zgadywanie

Foto: Archiwum

Czy w związku z ostatnimi spadkami możemy już mówić o bessie czy może doświadczamy tylko głębokiej korekty?

Staram się unikać podsycania negatywnych nastrojów przez używanie takich terminów jak bessa.?Na pewno doświadczamy mocnego ruchu w dół. Sytuację zawsze staram się odnosić do czynników fundamentalnych.?Dzisiaj jest to jednak niezwykle trudne, gdyż fundamenty polskiego rynku są zdrowe, a spadki to skutek rozwoju wydarzeń na rynkach zagranicznych.

Nastroje na międzynarodowych rynkach nie są najlepsze. Czy to już czas, żeby akcje?spółek zamienić na bezpieczniejsze aktywa? A może na ucieczkę z giełdy jest już za późno?

Nie zachęcałbym do nerwowych ruchów.?W krótkim terminie oczekuję kontynuacji spadków, choć możliwe są też niewielkie odbicia. Rynkiem rządzi teraz chęć ucieczki do bezpieczniejszych aktywów, jak metale szlachetne czy frank.

Jeśli trend spadkowy będzie kontynuowany przez dłuższy okres, to aktywa te być może technicznie będą się zachowywały lepiej.?Nie można jednak zapominać o tym, że zarówno frank, jak i złoto są blisko rekordowych poziomów. Dlatego w średnim i dłuższym?terminie będą miały większy potencjał spadków. Inwestowanie w tego typu aktywa w krótkim terminie może być niezłym pomysłem. W dłuższym byłbym jednak ostrożny.

A co myśli pan o akcjach spółek defensywnych?

Teoretycznie powinny się zachowywać lepiej od szerokiego rynku. W piątek widoczne to było chociażby w przebiegu notowań spółki energetycznej CEZ. O tym, że tak nie musi być, świadczy jednak chociażby duża zmienność notowań Telekomunikacji Polskiej, czyli waloru wysoce dywidendowego.

Co poradziłby pan osobom rozważającym wejście na ten spadający rynek?

Wydaje się, że mamy do czynienia z głębszą przeceną. W ostatnich dniach zauważamy wręcz panikę. Dopóki takie nastawienie będzie dominowało, dopóty nie inwestowałbym na warszawskim parkiecie.

O tym, z jak dużym niepokojem mamy do czynienia, najlepiej świadczy to, że spadki nie mają uzasadnienia fundamentalnego.?W niektórych wypadkach są wręcz wbrew fundamentom. Tak było choćby z Bankiem Pekao, który opublikował wyniki lepsze, niż oczekiwano. Mimo to w dniu publikacji sprawozdania finansowego kurs spadł o 5?proc. i zniżkował na dwóch kolejnych sesjach. W tej sytuacji rozważanie decyzji o inwestowaniu to raczej zgadywanie.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy