Od kwietnia do końca czerwca Giełda Papierów Wartościowych wypracowała skonsolidowany zysk netto na poziomie 32,9 mln zł. To wynik o 14,8 proc. niższy niż zysk za I kwartał, ale o 18,2 proc. wyższy niż zarobek rok wcześniej. Przychody grupy sięgnęły 68,3 mln zł i były tylko nieznacznie gorsze niż wysokie wpływy osiągnięte w pierwszych trzech miesiącach roku (69,2 mln zł).
Lepiej niż analitycy
Analitycy ankietowani przez „Parkiet" spodziewali się, że notowany na własnym parkiecie operator zarobi 29,8 mln zł przy przychodach rzędu 60,4 mln zł (taka była średnia wskazań). Akcje GPW zyskały na wczorajszej sesji 3,1 proc. – więcej niż indeksy warszawskiej giełdy. Na zamknięciu za papier płacono 43,99 zł.
Lepsze od oczekiwań wyniki to efekt utrzymujących się wysokich obrotów na rynku akcji (przychody od prowizji za obrót sięgnęły 37,6 mln zł, wobec 39,9 mln zł w I kw.). – To półrocze pokazuje, że zmiany w funkcjonowaniu OFE (ograniczenie składki – red.) nie oddziałują negatywnie na rynek giełdowy. Fundusze mają bowiem niewielki, bo 6–8-proc. udział w obrotach. Dodatkowo obrotom pomogło wydłużenie z początkiem roku sesji – stwierdził prezes GPW?Ludwik Sobolewski. Giełda osiągnęła także rekordowe przychody z tytułu obsługi emitentów i sprzedaży informacji (odpowiednio 6,5 i 9,3 mln zł).
Wyższe płace
Koszty funkcjonowania grupy wzrosły do 34,1 mln zł, z 31,1 mln zł. W dalszym ciągu rosną wydatki na płace (to efekt m.in. wypłaty premii z okazji 20-lecia warszawskiego parkietu), wzrosły także koszty usług obcych (co ma związek z rosnącymi wydatkami na promocję rynku kapitałowego).
Po sześciu miesiącach EBITDA grupy GPW (zysk przed opodatkowaniem i amortyzacją) sięga już 90 mln zł, zysk netto – 71,5 mln zł, przy przychodach rzędu 137,5 mln zł. W całym 2010 r. wynik netto wyniósł 94,8 mln zł, a przychody – 225,6 mln zł.