Detaliczne ramię BRE?Banku weszło do Czech (i na Słowację) w listopadzie 2007 r., oferując m.in. bezpłatne prowadzenie konta i darmowe przelewy. Gdy pozycja mBanku na czeskim rynku ugruntowała się, wprowadził zmiany taryf. Od jesieni zeszłego roku już tylko część przelewów można było robić bez opłat (pozostałe kosztują po trzy korony, czyli około 50 groszy).
Tymczasem także inne funkcjonujące w Czechach banki detaliczne zaczęły proponować darmowe usługi, w tym dokonywanie przelewów. Teraz mają je w ofercie działająca od zeszłego roku Fio Banka oraz Zuno Bank, który wszedł na rynek w tym roku. Powrót mBanku do świadczenia bezpłatnych usług to odpowiedź na uatrakcyjnienie oferty przez konkurencję. Jednak polski bank nie spieszy się zbytnio ze zdjęciem dotychczasowych opłat. Wszystkie przelewy znowu będą bezpłatne dopiero od 15 listopada. Przedstawiciele mBanku argumentują, że trzymają się przepisów, które każą określić nowe warunki umowy na dwa miesiące przed ich wprowadzeniem. Prawo pozwala jednak oczywiście szybciej wprowadzać zmiany, które są korzystne dla klientów.