W ciągu roku planuje znaleźć się w pierwszej dziesiątce firm z branży ubezpieczeniowej, a za pięć lat być już na podium. Ma tak się stać dzięki wprowadzeniu nowatorskiego w Polsce modelu sprzedaży.
Open Life chce sprzedawać przede wszystkim długoterminowe produkty oszczędnościowe i inwestycyjne, które mają stanowić 80 proc. jej portfela. Innowacją produktową dla klienta indywidualnego może tu być np. duża elastyczność w produktach oszczędnościowych: np. na sześć miesięcy będzie można zawiesić opłacanie składki – zrobi to za klienta ubezpieczyciel, któremu pieniądze trzeba będzie jednak później zwrócić. Możliwe będzie też np. zerwanie długoterminowej umowy bez konsekwencji strat poprzez przekazanie jej na kogoś innego.
– Nowe będzie też to, że wspólnie z bankami skonstruujemy rozwiązania produktowe i dystrybucyjne, tak by były dostosowane do możliwości każdego z nich – mówi Krzysztof Rosiński odpowiedzialny za ten projekt w grupie Getin Noble Bank. Rosiński jest prezesem Getin Noble Banku, który również należy do Getin Holdingu, jest też przewodniczącym rady nadzorczej Open Life.
Nowa marka została stworzona na licencji ubezpieczyciela życiowego Link4 Life, którą Open Finance – pośrednik finansowy z grupy Getin Holding – przejął w lutym od brytyjskiego RSA i w której ma 48?proc. udziałów.
Open Finance po uzyskaniu zgody KNF na przejęcie Link4 Life formalnie jest posiadaczem tej spółki od 22 lipca. W tym czasie Open Life osiągnęła zysk, pozyskała 15 tys. klientów. Miesięczna sprzedaż przekracza obecnie 150 mln zł, a składka?przypisana brutto ma wynieść w IV kwartale br. 0,5?mld zł.