Sugestia nadzoru  sprzeczna jest z planami prezesa PZU Andrzeja Klesyka, który zadeklarował niedawno zamiar wypłacenia za 2011 r. dywidendy bliskiej 100 proc. zysku.

Zalecenia Komisji Nadzoru Finansowego wiążą się m.in z zawirowaniami na rynkach finansowych, które mocno i negatywnie zaważyły na działalności lokacyjnej ubezpieczycieli. Jednym z głównych powodów były też straty, jakie branża poniosła na skutek klęsk żywiołowych w latach poprzednich.

W zaleceniu wymieniona jest również konieczność ścisłego monitorowania przez ubezpieczycieli rentowności technicznej oferowanych produktów, a także rentowności lokacyjnej, przy jednoczesnym utrzymaniu dyscypliny kosztowej. Jak komentują przedstawiciele branży, może mieć to bezpośrednie odbicie w cenach polis. Już teraz, na skutek surowszych kryteriów doboru klientów, ceny ubezpieczeń rosną.