GoAdvisers, doradca na rynku NewConnect, zachęca inwestorów, którzy stracili pieniądze na akcjach Avtech Aviation & Engeneering, do przyłączenia się do przygotowań do złożenia pozwu przeciwko tej brytyjskiej spółce. W poniedziałek pisaliśmy, że z firmą specjalizującą się w obsłudze naziemnej samolotów nie ma kontaktu, a handel akcjami Avtechu na NewConnect został zawieszony. W Wielkiej Brytanii spółka jest objęta postępowaniem likwidacyjnym.
Reputacja najważniejsza
Jak dotąd inwestorzy dyskutowali o problemie i szykowali pozew zbiorowy na forach internetowych (zebrało się ponad 180 chętnych). Na współpracę z nimi liczy GoAdvisers. Doradca ma 5 proc. akcji brytyjskiej firmy, które kupił w ofercie prywatnej. – Oprócz strat finansowych, z jakimi musimy się liczyć w związku z tą inwestycją, ponieśliśmy także spore straty reputacyjne. Dla naszego biznesu zaufanie jest natomiast najważniejsze. Dlatego zachęcamy do kontaktu inwestorów, którzy też stracili pieniądze – mówi Adam Guz, prezes GoAdvisers.
Co można wywalczyć?
Doradca wynajął do zbadania sprawy kancelarię Szczeszek i Wspólnicy. – Chodzi o weryfikację, jak możemy domagać się zadośćuczynienia. Zdajemy sobie sprawę, że skoro Avtech jest likwidowany, z samej masy upadłości możemy odzyskać niewiele. Ale jest jeszcze rada dyrektorów, która według naszej wstępnej oceny wprowadzała wszystkich w błąd – mówi Bartosz Zalewski, wiceprezes GoAdvisers.
Michael Unwin, szef Avtechu, w lipcu podczas debiutu spółki na NewConnect zapowiadał, że za pieniądze ze sprzedaży walorów (ok. 2 mln zł) będzie budowana m.in. polska baza obsługująca samoloty. Twierdził, że rynek NewConnect wskazała Avtechowi inna spółka z branży – AerFinance.
– W połowie 2010 r. skontaktowaliśmy Avtech z doradcą. Zrobiliśmy to w dobrej wierze, znaliśmy te same dane finansowe o spółce co inni inwestorzy. Avtech naruszył także nasz kredyt zaufania. Będziemy starali się pomóc GoAdvisers w wyjaśnieniu całej sytuacji – wyjaśnia Bartłomiej Herodecki, prezes AerFinance. Jego holding sprzedał 10?proc. akcji Avtechu na dwa dni przed debiutem na NewConnect i na dzień przed rozpoczynającym się lock-upem.