Jest kilka filarów strategii warszawskiej giełdy i polskiego rynku kapitałowego. Filar pierwszy. Giełda jako złożone przedsiębiorstwo, z roległą ofertą usług dla uczestników rynku finansowego. Jesteśmy w awangardzie giełd światowych, jeśli chodzi o łączenie segmentów obrotu i rynków instrumentów finansowych. Rynek regulowany akcji, rynek akcji małych przedsiębiorstw, rynek obligacji korporacyjnych, samorządowych i skarbowych, rynek finansowych instrumentów pochodnych i wielu innych produktów – to wszystko oferuje dziś giełda warszawska. Jesteśmy zarazem w toku kolejnej transformacji. GPW weszła na terytorium obrotu towarowego i zamierza odegrać na tym rynku taką rolę, jaka pełni od wielu lat na rynku instrumentów finansowych – dostarczania platformy obrotu, ale również zapewniania najwyższych kompetencji i standardów. To przełomowa zmiana. Wraz z przejęciem Towarowej Giełdy Energii możliwe jest budowanie synergii pomiędzy tymi rynkami i uzupełnienie formującego się od niedawna giełdowego obrotu towarowego o wartości, standardy i rozwiązania biznesowe, które pomogły zbudować konkurencyjny, bezpieczny i efektywny rynek kapitałowy. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, w tym roku jeszcze powstanie giełda gazu, a potem inne segmenty giełdowego obrotu towarowego. Ponadto uczestnicy rynku jeszcze w tym roku będą mieli możliwość zawierania kontraktów terminowych na towary obracane na rynkach grupy kapitałowej GPW.
Filar drugi. GPW jako rynek o zasięgu i znaczeniu ponadlokalnym. Rok 2011 to kolejny okres umacniania międzynarodowej pozycji polskiego rynku kapitałowego. Nie chodzi tylko o debiuty spółek zagranicznych. To, że na GPW w rezultacie kilkuletnich wysiłków polskiego środowiska finansowego notowanych jest już sporo ponad 40 firm zagranicznych, jest wprawdzie najbardziej wyrazistym efektem realizacji regionalnej strategii rozwoju giełdy, ale przecież niejedynym. Poszerzające się grono zagranicznych firm będących członkami giełdy oraz wysoki – lecz niepowodujący „uzależnienia" – poziom obrotów inwestorów zagranicznych to ważne czynniki liderowania przez GPW w regionie. Korzystają z tego wszyscy. Zróżnicowanie oferty, w przekrojach segmentów kapitalizacji, sektorowym i geograficznym, to warunki dla poprawy płynności rynku, a płynność służy wszystkim.
Filar trzeci. Optymalizacja zarządzania łańcuchem usług giełdowych w celu tworzenia najlepszej wartości dla GPW i uczestników rynku. W roku 2011 giełda weszła ze znaczącym posiadanym od lat udziałem w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych i ze spółką BondSpot. Zaczynamy rok 2012 z aktywami rynku obrotu towarowego (Towarowa Giełda Energii) oraz rozliczeniowymi (Izba Rozliczeniowa Giełd Towarowych). To istotne zmiany, które przygotowują nas do sprostania konkurencji międzynarodowej, której nasilenie się jest nieuchronne.
Te procesy i zmiany plasują polski rynek kapitałowy wśród najdynamiczniejszych rynków świata. Udowadniają to liczby. Jest ciekawe, że fundamentalne, pozytywne zmiany, których doświadczamy w ostatnich latach, przyjmowane są przez uczestników i obserwatorów rynku na ogół spokojnie jako przejawy normalności. A przecież to wszystko mogło wyglądać inaczej, tak jak na przykład w innych krajach transformacji gospodarczych, gdzie giełda się „nie udała" – czy też jak w niektórych bliskich nam krajach o długiej historii kapitalizmu. Giełdą, która bezdyskusyjnie przegrała rywalizację z GPW, jest przecież giełda... wiedeńska. Tak, te osiągnięcia polskiego rynku są nieprzeciętne, a odbierane są w Polsce jako coś normalnego, co nam się należało. Natomiast zjawiska, które są wręcz zwyczajne, odbierane są przez niektórych jako coś nienormalnego.
Normalne jest na przykład to, że giełda warszawska, a wraz z nią pośrednicy w obrocie kapitałem na rynku wtórnym, pracują wreszcie tak jak prawie cały rozwinięty świat giełdowych finansów. A tymczasem wydłużenie sesji giełdowej, które jest faktem począwszy od roku 2011, odbierane jest często jako coś co najmniej kontrowersyjnego. Zmiana ta była jedną z przyczyn wzrostu obrotów na rynkach akcji GPW i powodem jeszcze innych korzystnych tendencji, które już niebawem zaprezentujemy publicznie. Tak po prostu działają nowoczesne rynki. Nawet Azjaci, którzy lubili przerywać sesję, by udać się na lunch, decydują ostatnio o wydłużeniu godzin handlu. GPW pod tym względem nie jest ani oryginalna, ani innowacyjna, ani kontrowersyjna. Jest normalna. Oczywiście dzięki temu staje się też bardziej konkurencyjna.