Bank zdecydował się na przyjęcie logo swojego włoskiego właściciela, grupy UniCredit. Ma to być krok w kierunku unowocześniania instytucji i przyciągnięcia zainteresowania ludzi młodych. – Nie wystarczy nam, że jesteśmy postrzegani jako instytucja solidna. Chcemy również kojarzyć się z dynamizmem i nowoczesnością – komentował zmianę logo Luigi Lovaglio, prezes Pekao.
Na razie charakterystyczny dla znaku firmowego żubr ma pozostać m.in. na kartach płatniczych i w produktach detalicznych, prezes podkreślił, że jest on „DNA firmy i zostanie z nią na zawsze". Czy tak się stanie, okaże się po zakończeniu rebrandingu spółki. Pierwszy etap rozpoczął się dzisiaj, poprzez zmianę znaków graficznych na placówce w głównej siedzibie banku. przy warszawskiej ulicy Żwirki i Wigury. Do piątku prace powinny się zakończyć na około 30 oddziałach instytucji w miastach-gospodarzach Euro2012 – Pekao jest partnerem i oficjalnym bankiem mistrzostw.
W tym roku zmianie graficznej ulegnie w sumie około 500 placówek banku oraz 880 bankomatów poza oddziałami. Zakończenie rebrandingu planowane jest w 2013 r., a jego koszt wyniesie w sumie 40 mln zł. Dodatkowo około 10 mln zł przeznaczone zostanie na kampanię reklamową. Bank nie planuje angażowania do promocji żadnej znanej osoby, ponieważ jak skomentował prezes Lovaglio, „nie cierpimy na manię wielkości". Zmianę logo bank połączył z rozpoczynającymi się mistrzostwami, „tak, by hasło biało-czerwoni nabrało nowego znaczenia".