Zwyżki giełdowe początku roku większość TFI wykorzystała podobnie. Odbicie kursów wielu spółek, szczególnie małych i średnich, po przecenach ubiegłego roku było dobrą okazją do sprzedaży akcji i zmniejszenia zbyt dużych udziałów w ich akcjonariacie.
Czy podczas wiosennego załamania można było zaobserwować odwrotną tendencję – dokupowania akcji po okazyjnych cenach?
Choć wiosną rzeczywiście więcej funduszy zwiększało swoje udziały w spółkach niż podczas pierwszych dwóch miesięcy roku, nie można powiedzieć, żeby w okresie marzec–maj była to reguła.
Debiuty i niższe podatki
– Każdy przypadek należałoby rozpatrzyć osobno. Generalnie staraliśmy się wychodzić, gdy kurs spółki odbijał, i dokupywać, kiedy zniżkował – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
W przypadku jego instytucji, podobnie jak u konkurencji, za większością znacznych ruchów w akcjonariacie stały konkretne historie. Fundusz Quercus zwiększył swoje zaangażowanie w Harper Hygienics do ponad 12 proc., było to jednak związane z emisją nowych akcji tej spółki.