Łączna wysokość kapitałów własnych i wypłaconych akcjonariuszom dywidend przekroczyła 7 mld zł i jest o 3,8 mld zł wyższa niż dokonane przez właścicieli inwestycje. A wydali oni dotąd 3,3 mld zł. Najwięcej pieniędzy wyłożyli właściciele towarzystw Aegon, AXA i PZU, a najmniej Allianz.

Z naszych wyliczeń wynika, że wartość kapitałów własnych razem z wypłaconymi dywidendami do końca 2011 r. przekroczyła kwoty zainwestowane przez właścicieli PTE: ING, Aviva, PZU, Amplico, Generali, Aegon, Allianz oraz Pocztylion-Arka. Nie zmieniło się to od 2009 r. Właściciele sześciu towarzystw wciąż muszą czekać na wyłożone pieniądze. Choć ich strata się zmniejsza. W najlepszej sytuacji są właściciele Pekao Pioneer PTE, a w najsłabszej – Nordea PTE. AXA PTE powiększyła w ubiegłym roku stratę właściciela (wyliczenia dotyczą zwrotu nominalnego kapitału). – Jako nieliczni rozliczaliśmy od razu koszty akwizycji, a nie rozkładaliśmy ich w czasie, co wpływało na wysokość straty. Od tego roku będziemy mieć już zyski. Zupełny zwrot na kapitale jest uzależniony od tego, czy i jakie nastąpią zmiany w prawie – mówi Robert Garnczarek, prezes AXA PTE. Szczegółów nie ujawnia.

Różne rozliczanie kosztów akwizycji przez PTE wpływa na wysokość kapitałów własnych. Jeśli są rozliczane od razu, kapitał się zmniejsza (w wyliczeniach nie braliśmy tego pod uwagę).

Zainwestowanych pieniędzy nie odzyskali jeszcze właściciele funduszy wystawionych na sprzedaż, czyli Warty i Polsatu. W lepszej sytuacji jest Polsat, bo strata akcjonariuszy wynosi ok. 30 mln zł. W przypadku Warty to prawie 200 mln zł.