Jeżeli pomysł zyska aprobatę spółka będzie mogła skupić na rynku prawie 2,6 mln walorów po cenie nie wyższej niż 13,50 zł. Na ten cel nie zamierza jednak przeznaczyć więcej niż 6,4 mln zł. W piątek na zamknięciu notowań, za jedną akcję spółki trzeba było zapłacić 14,68 zł.

– Skup akcji ma na celu przede wszystkim ochronę akcjonariuszy przed nadmierną przeceną – tłumaczy Artur Górnik, prezes spółki. – Chcemy na to przeznaczyć około 6 mln zł, czyli około 30 proc. zysku. Mniej więcej tyle co roku przeznaczamy na wypłatę dywidendy. W związku z tym dywidenda za ubiegły rok obrotowy nie będzie wypłacana. Rekompensatą za to ma być właśnie ochrona kursu przed nadmiernymi spadkami. Uważamy, że w czasach dużej niepewności rynkowej skup akcji jest dobrym rozwiązaniem dla naszych akcjonariuszy – dodaje Górnik. Jak podkreśla szef Kredyt Inkaso fakt niewypłacania dywidendy za ubiegły rok obrotowy (2011/2012) nie oznacza, że spółka odstępuje od swojej polityki dywidendowej.

– W następnych latach moż-na się spodziewać, że znowu będziemy się dzielić zyskiem z akcjonariuszami – dodaje. W roku obrotowym 2011/2012 (zakończonym 31 marca 2012 r.) spółka zarobiła na czysto 18,7 mln zł.