– Od marca mieliśmy pieniądze, ale czekaliśmy na dobrą okazję. Taka się pojawiła i ją wykorzystaliśmy. Podobnie będziemy podchodzić do kolejnych zakupów. Nasze limity zadłużenia pozwalają nam dalej na emitowanie obligacji. Skorzystać także możemy z kredytów – mówi Daroszewski. Podczas marcowej emisji obligacji firma pozyskała 30 mln zł.
– Spółka jest w dobrej kondycji. Z kwartału na kwartał poprawiamy wyniki. Uważam, że inwestycja da nam kolejny impuls do działania i już w kolejnych kwartałach będzie miała przełożenie na przychody i zysk firmy. Oczywiście zyski z tej inwestycji, tak jak w przypadku innych wierzytelności, są rozłożone w czasie – dodaje szef Fast Finance. Jednocześnie podkreśla, że mimo iż rynek obrotu wierzytelnościami ma duży potencjał, to jego przyszłością jest konsolidacja. – Sami obecnie nie szukamy partnerów, jednak nie wykluczamy współpracy z którymś z podmiotów, jeśli taka okazja się nadarzy – mówi Daroszewski.