Pekao z zyskiem powyżej prognoz

Na wynik banku bardzo pozytywnie wpłynął zysk na inwestycjach, który wyniósł 175 mln zł

Aktualizacja: 14.02.2017 16:10 Publikacja: 14.11.2012 05:00

Luigi Lovaglio, prezes Pekao, podkreśla zwiększające się udziały banku w rynku kredytów i depozytów.

Luigi Lovaglio, prezes Pekao, podkreśla zwiększające się udziały banku w rynku kredytów i depozytów.

Foto: Archiwum

To znacznie więcej niż w minionych kwartałach, gdy wynik ten wahał się w okolicach 40 mln zł. – To zaskoczenie, że Pekao pozbył się części papierów dłużnych. Dotychczas instytucja nie decydowała się brać zysków na obligacjach – zauważa Kamil Stolarski, analityk Espirito Santo. W sumie zysk netto po III kwartale tego roku wyniósł 798 mln zł. Ankietowani przez „Parkiet" analitycy spodziewali się 703 mln zł.

Znów na drugim miejscu

– To najwyższy osiągnięty w kwartale wynik od czterech lat. Potwierdza to nasz potencjał. Zanotowaliśmy wzrost udziałów rynkowych zarówno na rynku kredytów, jak i depozytów – komentował prezes Pekao Luigi Lovaglio. Jak dodał, w ostatnich 12 miesiącach bank udzielił kredytów hipotecznych i pożyczek gotówkowych o łącznej wartości 11 mld zł. – Dodajmy, że działamy w warunkach spowolnienia gospodarczego. Nasz wynik oznacza, że co miesiąc mieliśmy blisko 1-miliardową sprzedaż – dodał prezes.

Jednak po wysunięciu się na pozycję lidera w kredytach hipotecznych po II kwartale tego roku, Pekao znów palmę pierwszeństwa oddał bankowi PKO BP. Według porównywalnych danych wartość nowych kredytów hipotecznych Pekao wyniosła 1734 mln zł, a pożyczek konsumenckich 784 mln zł. PKO BP może się pochwalić kwotami 1,9 mld zł oraz 1,4 mld zł. – Po podniesieniu przez Pekao marży w kredytach hipotecznych z 1,1 do 1,4 proc., trudno będzie mu wrócić na pozycję lidera. Największy konkurent ma ją na poziomie 1,2–1,3 proc. – podkreśla Kamil Stolarski.

Po trzech kwartałach należąca do włoskiego UniCredit instytucja miała 2213 mln zł zysku. Zgodnie z zapowiedziami prezesa na koniec roku wynik ma nie być gorszy od zeszłorocznego, który wyniósł 2899 mln zł. – To cel możliwy do osiągnięcia, choć nie oczywisty. Oznaczałoby to, że w ostatnim kwartale bank będzie musiał mieć 686 mln zł zysku – komentuje Kamil Stolarski.

Pozytywnie po stronie kosztów

Sprzedaż portfela obligacji negatywnie zaważy w nadchodzących kwartałach na wyniku odsetkowym, jednak udział portfela detalicznego powinien się zwiększać, co według analityków może to kompensować. Po trzecim kwartale wyniósł on 1206 mln zł i był zgodny z oczekiwaniami rynku. – Na pochwałę na pewno zasługuje ograniczenie kosztów, które po Banku Handlowym są najlepsze, ale dodatkowo osiągnięte bez dużej restrukturyzacji. Wynik odsetkowy także jest na przyzwoitym poziomie – zauważa Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities. Wynik z prowizji, 552 mln zł, był niższy od prognozowanego na 572 mln zł. Rok temu był on o blisko 10 proc. wyższy. Słabość wyniku prowizyjnego to efekt m.in. przenoszenia portfela klientów z bankowości tradycyjnej do internetowej.

Wskaźnik kredytów niepracujących (NPL) wyniósł po trzech kwartałach 7,4 proc., a koszty ryzyka sięgnęły 69 punktów bazowych. Rok wcześniej oba te wskaźniki wynosiły odpowiednio 6,8 proc. oraz 64 punkty bazowe.

Depozyty detaliczne wyniosły 50,22 mld zł, co oznacza wzrost o 5,2 proc. Depozyty firm wyniosły 61,99 mld zł, czyli 6,7 proc. więcej.

[email protected]

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego