W tym roku liczba zmieniających fundusz zmniejsza się z transferu na transfer. W lutym uczestniczyło w nim 103,4 tys. klientów, w maju – 12,5 tys., w sierpniu – 2,1 tys., a w listopadzie już tylko 1,5 tys. Wpływ na to ma wprowadzony z początkiem roku zakaz akwizycji do OFE.

– Liczba osób zmieniających fundusz w następnych transferach powinna utrzymać się na poziomie dwóch ostatnich tegorocznych transferów. Taka liczba osób samodzielnie i świadomie będzie podejmować decyzje o zmianie OFE – mówi osoba z branży.

Dla porównania w latach 2009–2011 w każdym transferze uczestniczyło po 140–150 tys. osób. Według ekspertów zakaz aktywnej akwizycji i obecne wyniki potwierdziły, że dotychczasowa skala transferów kryła wiele nieprawidłowości. Znaczna część klientów zmieniała fundusze?nie w wyniku własnej, przemyślanej decyzji, ale pod wpływem nie zawsze rzetelnej perswazji części pośredników. Od tego roku zapisanie się do funduszu możliwe jest tylko?drogą korespondencyjną. Dotyczy to zarówno osób, które robią to po raz pierwszy (taki obowiązek mają wszyscy, którzy zaczynają pracę), jak i tych, które chcą zmienić OFE na inny.

W całym obecnym roku najwięcej nowych klientów pozyskało od konkurencji Amplico i PKO BP Bankowy. Odpowiednio 13,9 i 13,6 tys. Dodatnim rocznym saldem może pochwalić się jeszcze Generali (4 tys., to zresztą jedyny fundusz, który we wszystkich sesjach transferowych miał dodatnie saldo), Aegon (3,8 tys.) oraz AXA (3,6 tys.). Najwięcej klientów stracił fundusz Aviva (ujemne saldo w jego przypadku to 19,5 tys.).