Mimo że eksport polskiego IT sięga 1,5 mld USD rocznie, przeciętny Smith czy Schmidt nie potrafi wskazać żadnego produktu technologicznego, który powstał w naszym kraju.
Najbliżej zdobycia dużej rozpoznawalności są polscy producenci gier komputerowych. 23 kwietnia w USA i Kanadzie, a 26 kwietnia w Europie debiutuje gra „Dead Island: Riptide", sequel „Dead Island". Produkt Technaldu sprzedał się w łącznej liczbie 5 mln kopii, co jest najlepszym wynikiem w historii branży.
Z Polską kojarzony też jest Wiedźmin, bohater gier CD Projektu. Do zwiększenia rozpoznawalności Wiedźmina (na świecie jest znany jako Witcher) przyczynił się również fakt, że gra była jednym z prezentów, które otrzymał Barack Obama, prezydent Stanów Zjednoczonych, odwiedzając nasz kraj w maju 2011 r. Dwie części sagi sprzedały się w liczbie 5 mln kopii. Kolejna odsłona planowana jest na przyszły rok.
Mozolnie ścieżki na Zachodzie przeciera też krakowski Comarch. W piątek 26 kwietnia otwiera w niemieckim Dreźnie własne data center (centrum przetwarzania danych), na bazie którego chce świadczyć usługi (w tym w „chmurze", czyli zdalnie przez Internet) dla klientów zza Odry. Inwestycja pochłonęła 12 mln euro.