Ministrowie finansów i szefowie banków centralnych krajów G20, którzy od piątku obradowali w stolicy Rosji przygotowując tegoroczny szczyt przywódców grupy, obiecali też w wydanym komunikacie, że będą od tej pory faworyzowali politykę wzrostu gospodarczego.
"To mocne stwierdzenie. Debata między zwolennikami zaciskania pasa i zwolennikami stymulowania wzrostu najwyraźniej dobiegła końca" - skomentował przedstawiciel amerykańskiego ministerstwa finansów (skarbu).
Szef rosyjskiego resortu finansów Anton Siłuanow zwrócił uwagę, że jego koledzy z grupy G20 "nie podjęli decyzji o obniżeniu deficytów i poziomu zadłużenia do roku 2016".
Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzegł, że niepokoje na globalnych rynkach mogą się nasilić, a wzrost gospodarczy może zostać wyhamowany przez stagnację w strefie euro oraz spowolnienie w krajach rozwijających się. "Globalne warunki ekonomiczne są nadal trudne, wzrost za słaby, bezrobocie za wysokie, a ożywienie bardzo kruche" - powiedziała szefowa MFW Christine Lagarde podczas konferencji prasowej.
Uczestnicy spotkania w Moskwie zobowiązali się do przygotowania planu działań, które zrównoważą globalny popyt i podaż, zmniejszą bezrobocie i pomogą przyspieszyć wzrost gospodarczy. Plan ten będzie przedstawiony na wrześniowym szczycie G20 w Petersburgu.