Ciężkie chwile przeżywali wczoraj akcjonariusze GPW. Walory firm zostały przecenione o 5,6 proc. Na koniec dnia za jedną akcję trzeba było zapłacić 36,80 zł. To efekt słabszych od oczekiwań wyników za II kw. Analitycy obawiają się, że kolejne kwartały wcale nie będą lepsze dla GPW. Prezes giełdy Adam Maciejewski mówi o ambitnych planach na drugą połowę roku.
Wielkie rozczarowanie
Analitycy spodziewali się, że wyniki GPW za II kwartał nie będą rewelacyjne. To jednak, co zaraportowała giełda, nawet dla nich okazało się dużym zaskoczeniem. GPW zarobiła na czysto niecałe 17 mln zł. Analitycy spodziewali się 26,5 mln zł skonsolidowanego zysku netto. Wynik ten jest również wyraźnie słabszy od tego z I kw. tego roku (42,1 mln zł) oraz z II kw. 2012 r. (26,7 mln zł).
– Wyniki za II kwartał są jeszcze słabsze, niż oczekiwał tego rynek, a przyczyn należy upatrywać w wyższych kosztach, głównie wynagrodzeń i amortyzacji nowego systemu UTP. Te koszty będę też negatywnie wpływać na wyniki giełdy w kolejnych kwartałach. Zestawiając to z niepewnością co do przyszłego kształtu systemu emerytalnego w Polsce, a?przecież OFE to bardzo ważny inwestor na giełdzie, wyniki giełdy w najbliższych kwartałach rysują się raczej w ciemnych barwach – uważa Łukasz Jańczak, analityk BM BESI. Giełda wydaje miesięcznie z tytułu amortyzacji systemu UTP 1,4 mln zł. Proces ten ma?trwać aż osiem lat. Po pięciu koszt ten spadnie jednak?do około 1 mln zł miesięcznie.?W?sumie daje to 120 mln zł w całym okresie amortyzacji.
Jak jednak ocenia Adam Maciejewski, zmiana technologii pozwoli na wzmocnienie pozycji konkurencyjnej giełdy oraz całego polskiego rynku kapitałowego w Europie. Mimo że system ruszył 15 kwietnia, to Maciejewski zapowiada, że drugie półrocze dla GPW będzie również pracowite.
Kluczowe kwestie
Jak tłumaczy szef giełdy, w niedługim okresie poznamy decyzję w sprawie indeksów. Przypomnijmy – giełda konsultowała z uczestnikami rynku możliwość zastąpienia WIG20 dwoma nowymi wskaźnikami: WIG5 oraz WIG30. – Chcemy wdrażać takie rozwiązania, które będą miały wpływ na poprawę płynności na rynku – tłumaczy Maciejewski. Niedługo mają być znane pierwsze wyniki rozmów z grupą CEESEG. – Niedługo poznamy konkluzję, czy ten projekt będzie kontynuowany, a jeśli tak, to w jakiej formie – wyjaśnia.