Debiutancka sesja okazała się udana dla akcjonariuszy spółki. Jej walory podrożały o 17 proc. i na koniec dnia za jeden trzeba było zapłacić 1,99 zł. Obroty wyniosły 24,4 tys. zł.

e-Kancelaria to już ósma spółka z branży windykacyjnej notowana na głównym rynku. W odróżnieniu jednak od największych graczy, jej działalność nie koncentruje się głównie na wierzytelnościach bankowych, ale na portfelach z branży telekomunikacyjnej i ubezpieczeniowej.

– Obecnie na tym rynku wystawionych na sprzedaż jest kilkanaście portfeli. Co ważne, ceny płacone za pakiety zaczynają powoli spadać. To daje szansę na pozyskanie portfeli po cenie gwarantującej przyzwoitą rentowność. Ostatnio wygraliśmy dwa przetargi i wierzę, że nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa – mówi Mariusz Pawłowski, prezes firmy. Jednocześnie nie ukrywa, że rynek windykacyjny w Polsce jest bardzo konkurencyjny, jednak, jak podkreśla, chce, by e-Kancelaria była na nim liczącym się graczem.

– Dlatego też uważnie obserwujemy ruchy konkurentów. Poważnie myślimy o przejęciach, ewentualnie mariażach, które pozwoliłyby nam na zbudowanie silniejszej pozycji – mówi Pawłowski. Jak wynika z prognoz spółki, w tym roku jej zysk netto ma wynieść 4,8 mln zł. Przychody mają osiągnąć poziom 23,2 mln zł. Rok temu było to odpowiednio 4,1 mln zł oraz 23,1 mln zł.