Najgorzej jest w małych miastach (do 50 tys. mieszkańców), gdzie nie oszczędza aż 55 proc. ankietowanych. Nieco lepiej, choć wciąż dość kiepsko, przedstawiają się dane dla dużych miast i metropolii. Tutaj żadnych oszczędności nie ma kolejno 32 i 39 proc. mieszkańców. Jednocześnie to właśnie w dużych miastach największy jest odsetek osób, które regularnie oszczędzają. Taką postawę deklaruje co czwarty mieszkaniec takiego miasta. Z kolei w metropoliach aż 33 proc. badanych przyznaje, że pieniądze odkłada od czasu do czasu. Głównym powodem braku oszczędności są niskie dochody i zbyt wysokie wydatki. Ponad 5 proc. badanych stwierdziło, że nie widzi potrzeby oszczędzania, nie myśli o tym lub nie potrafi systematycznie odkładać pieniędzy.