Zdaniem analityków wzrostom sprzyjać będzie przede wszystkim nierozstrzygnięta kwestia zadłużenia Stanów Zjednoczonych, a także fakt, że to właśnie ostatnie miesiące roku są zwykle najlepsze dla cen kruszcu. – Możemy spodziewać się testu wsparcia na poziomie 1280 USD za uncję, zanim rynek odbije w kierunku 1370 USD, a nawet 1430 USD – przekonuje Ashraf Laidi, główny globalny strateg City Index. O zwyżkach przekonany jest również Maciej Jędrzejak z Saxo Banku. Jak zaznacza, ryzyko wstrzymania działalności rządu amerykańskiego wynikające z braku porozumienia w sprawie nowego budżetu, może negatywnie wpłynąć na rentowność obligacji rządowych. – To zaś będzie sprzyjać notowaniom złota. Ceny będą kształtować się pomiędzy 1270 USD a 1434 USD – prognozuje specjalista.