Tak duże zwyżki to przede wszystkim efekt odbicia w gospodarce i odrabiania strat na giełdzie po silnej przecenie z wiosny poprzedniego roku (to właśnie w 2012 r. ateńska giełda znalazła się najniżej od początku lat 90., a wyceny nawet pozornie bezpiecznych spółek stały się najniższe w historii). Na kolejnej pozycji wśród europejskich liderów zwyżek w minionym kwartale znalazła się giełda w Helsinkach. Indeks HEX, po wzroście o 17,3 proc., znalazł się najwyżej od wiosny 2011 r. Podium dopełnia hiszpański IBEX35 (14,6 proc.), który również znalazł się na dwuletnim szczycie. Chcąc skorzystać z koniunktury na europejskich rynkach, najłatwiej będzie kupić jednostki funduszy inwestujących w akcje europejskich spółek. Można też kupić kontrakty na zagraniczne indeksy. Znajdziemy je u większości polskich brokerów.