W innych bankach waha się ona od 1,7 do 9,7 proc. Nic więc dziwnego, że właśnie poprzez obniżkę wysokich spreadów banki rekompensują kredytobiorcom wzrost rat we franku.

Na takie rozwiązania zdecydowały się już: Getin Noble Bank, mBank, Bank Millennium, PKO BP, ING BSK (uwzględni kurs średni NBP) oraz Raiffeisen Polbank. Zdaniem Marty Czajkowskiej-Bałdygi, analityka z DM BPS, niższy spread zmniejszy kwartalne przychody banków. Najbardziej obniżkę spreadów może odczuć mBank, którego przychody (przy założeniu zmniejszenia o 50 proc.) skurczą się o 10–15 mln zł. Dla PKO BP oznacza to obniżkę o 10–14 mln zł, dla GNB o 5–6 mln zł, a dla Millennium ok. 4,5 mln zł.

– Zmiany te są jednak wprowadzane pod koniec stycznia. Wobec tego ubytek w przychodach może być odpowiednio niższy – zastrzega Czajkowska-Bałdyga. – Banki zapowiadają jednocześnie, że to tylko rozwiązanie tymczasowe (wyjątkiem jest ING - red.), więc być może w II kwartale tego efektu już nie będzie – zaznacza.