Analityk DI Investors Michał Fidelus zmienił rekomendacje dla polskich banków. Jak tłumaczy, w swoich szacunkach uwzględnił 10-proc. prawdopodobieństwo przewalutowania kredytów i obniżkę stóp procentowych o kolejne 25 punktów bazowych. W efekcie zdecydował się na obniżenie prognoz dla banków o 4-13 proc. względem swoich wcześniejszych szacunków.

Ekspert wciąż podtrzymuje zalecenie „kupuj" dla dwóch banków. Jego zdaniem wciąż opłaca się kupować akcje PKO BP (cena docelowa 39 zł wobec 43 zł wcześniej) oraz ING Banku Śląskiego (155 zł wobec 157 zł). W stosunku do sześciu kolejnych banków Fidelus rekomenduje neutralne podejście. Jego zdaniem akcje Banku Pekao w perspektywie rocznej będą kosztować 187 zł, BZ WBK 368 zł, mBanku 498 zł, Banku Handlowego 115 zł, Banku Millennium 7,6 zł, a Getin Noble Banku 2,1 zł. Jedynym bankiem, którego – zdaniem analityka – nie opłaca się trzymać w portfelu, jest Alior Bank. Ekspert zaleca „redukuj", a cenę docelową ustalił na poziomie 80 zł wobec 82 zł w swojej poprzedniej prognozie.