Według ekspertów mimo wcześniejszych zapowiedzi wypłaty dywidendy i faktu, że za 2008 r. PKO BP wypłacił ją pomimo zalecenia nadzorcy co do zatrzymania zysku (dokapitalizowała się przez emisję akcji – red.), na powtórkę z historii nie ma co liczyć. – Skarb miał wtedy większy udział w akcjonariacie PKO BP i potrzebował wpływów z dywidendy. Teraz udział jest mniejszy, a budżet jest w dobrej kondycji – mówi nam anonimowo ekspert od bankowości. Jak dodaje, KNF przez swoje zalecenia może przygotowywać grunt pod inne rozwiązanie kwestii frankowej, np. przewalutowanie, które będzie dla banków bardzo kosztowne. – Wtedy wyższe kapitały będą na wagę złota – dodaje.