Przedstawiciele banku zapytani przez „Parkiet" potwierdzili ten termin. Posiadaczom certyfikatów pieniądze za umorzenie zostaną przelane na rachunki maklerskie lub bankowe rachunki papierów wartościowych, na których zapisane są tytuły uczestnictwa.

To pierwsza z serii kilku trwających likwidacji funduszy nieruchomości. Na odzyskanie pieniędzy czekają uczestnicy m.in. dwóch funduszy BZ WBK TFI, dwóch BPH TFI, jednego Ipopemy i jednego Skarbca. W podobnej sytuacji są inwestorzy likwidowanych od początku 2015 r. funduszy Inventum TFI oraz dwóch portfeli obligacji korporacyjnych Copernicusa.

Jakim efektem zakończy się likwidacja pierwszego funduszu nieruchomości? Inwestorzy dostaną 64,22 zł za każdy certyfikat – o 7 proc. mniej, niż otrzymaliby w dniu rozpoczęcia likwidacji, aż o 27 proc. mniej od ostatniej oficjalnej wyceny aktywów, kiedy jeszcze fundusz działał (z kwietnia 2014 r.) i aż o 35 proc. mniej od jego pierwszej wyceny z 2004 r. (wyceny nie odpowiadają stopom zwrotu uzyskanym przez uczestników, bo nie uwzględniają wypłaconych przez fundusz dywidend). Jednocześnie o ponad 12 proc. więcej, niż wynosiła ostatnia giełdowa cena certyfikatów – zanim GPW zawiesiła ich notowania w związku z końcem działalności portfela.

Koszty całego procesu (11 spó-łek celowych do likwidacji i trzy obiekty do sprzedania) wyniosły do tej pory 1,1 mln zł, co oznacza, że pomniejszyły aktywa funduszu o mniej niż 1 proc.