W pierwszym półroczu roku obrotowego 2015/2016 holding kontrolujący TFI o tej samej nazwie zarobił na czysto 6,7 mln zł, o 28 proc. mniej niż rok wcześniej (pierwsze półrocze roku obrotowego Skarbca jest drugim półroczem roku kalendarzowego). Za niższym zyskiem stoi spadek przychodów, o prawie 11 proc., do 39,9 mln zł, w tym zwłaszcza przychodów z zarządzania funduszami – o 14 proc. do 36,7 mln zł.

TFI udało się utrzymać wartość przychodów stałych z tytułu zarządzania funduszami – wzrosły o symboliczny 1 proc. do 36,4 mln zł. Jednocześnie słaba koniunktura na rynkach w drugiej połowie 2015 r. przyczyniła się do drastycznego spadku wpływów z opłaty zmiennej (pobieranej, kiedy stopa zwrotu funduszy inwestycyjnych przebije określony poziom). Można powiedzieć, że TFI praktycznie jej nie inkasowało, przychody zmienne spadły bowiem do 282 tys. zł z 6,7 mln zł rok wcześniej.

Duży wpływ zmiennej części przychodów na wyniki finansowe Skarbca – przed rokiem odpowiadały za 16 proc. wpływów z tytułu zarządzania funduszami – to problem, na którzy zwracali uwagę analitycy przy okazji IPO spółki, w listopadzie 2014 r. Od pewnego czasu TFI pracuje nad uniezależnieniem – przynajmniej częściowym – zysku netto od koniunktury na rynkach, uruchamiając liczne fundusze alternatywne o stopach zwrotu nieskorelowanych z notowaniami podstawowych klas aktywów.