W raporcie datowanym na 22 lipca analitycy DM PKO BP zwracają uwagę, że prowadzony podatek bankowy istotnie obciąży wyniki sektora w 2016 (spodziewają się spadku skorygowanych wyników analizowanych przez nich banków o 19 proc. r/r). "O ile, widać już pierwsze próby zmitygowania efektu nowej opłaty (głównie poprzez spadek kosztów depozytów), to proces ten jest dość powolny i nie pozwala nam na istotne podnoszenie prognoz na najbliższe lata (rewidujemy nasze oczekiwania zagregowanego zysku netto o +3 proc. w 2017 i +1 proc. w 2018)" - czytamy w raporcie.
Poprawa ma nadejść w 2017 r. i analitycy spodziewają się wzrostu skorygowanych wyników o 11 proc. r/r (głównie dzięki poprawie marż odsetkowych), ale argumentują, że jest to jednak niewystarczające do zmiany ich nastawienia wobec sektora na pozytywne, mając na uwadze ciągle obecne ryzyko kredytów frankowych oraz perspektywę jednocyfrowych ROE w najbliższych latach, przy średniej wycenie na poziomie 1,2x wartość księgowa.
W ramach banków z dużą ekspozycją kredytów frankowych, preferują Millennium wobec mBanku. "Naszym zdaniem, obecna wycena Millennium dyskontuje scenariusz ok. 23 mld zł kosztów dla sektora z tytułu przewalutowania franków, podczas gdy w przypadku mBanku rynek uwzględnia ok. 15 mld zł kosztów dla banków" - dodają. Millennium to jedyny z banków, dla którego podnieśli rekomendację - do "kupuj" z "trzymaj", a cenę docelową obniżyli do 5,3 zł z 5,6 zł (obecny kurs na GPW to 4,56 zł). Prognozują, że zysk netto Banku Millennium wyniesie 755 mln zł w tym roku i spadnie do 539 mln zł w 2017 r., zaś wynik odsetkowy wyniesie odpowiednio 1,45 mld zł i 1,51 mld zł.
W gronie dużych banków DM PKO BP preferuje Pekao wobec BZ WBK. Analitycy wskazują, że oba banki są obecnie podobnie wyceniane (ok. 1,4x WK), podczas gdy Pekao ma nieistotną ekspozycję na kredyty CHF oraz oferuje wyższą stopę dywidendy z zysków za 2016 (6,0 proc. wobec 3,8 proc. dla BZ WBK). Rekomendacja dla Pekao została utrzymana na "trzymaj", a wycena obniżona do 132 zł ze 148 zł (ostatnio kurs oscyluje wokół 126 zł). "Z uwagi na problemy kapitałowe, UniCredit sprzedał inwestorom finansowym 10% akcji Pekao. Rynek spekuluje, że w razie narastania problemów, spółka matka, mogłaby sprzedać cały swój pakiet akcji w polskim banku. Wśród potencjalnych zainteresowanych kupnem wymieniany jest PZU" - czytamy w raporcie.
Z kolei dla BZ WBK rekomendację obniżono do "sprzedaj" z "trzymaj", zaś cenę docelową do 264 zł z 281 zł (na GPW kurs wynosi 282 zł).