– Zatrudniliśmy dwie osoby do działu sprzedaży, w sumie mamy teraz 22 pracowników. Oprócz tego podnieśliśmy pensje. Przez lata były niższe niż u konkurencji, teraz już nie odbiegają od standardów rynkowych – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercusa. – Nie przewidujemy dalszych zmian w tym zakresie.
Buczek liczy, że w samym III kw. kierowane przez niego TFI być może osiągnie wynik netto przekraczający 6 mln zł. Rezerwa na opłatę zmienną za sukces (success fee) po II kw. wynosi 4,2 mln zł. – To dobry wynik, być może w całym 2016 r. uda się zbliżyć do poziomu z ubiegłego roku, czyli około 10 mln zł netto – zapowiada prezes Quercusa.
Nie spodziewa się kontynuacji hossy w najbliższych miesiącach. – Raczej powtórki z I półrocza, a wiec sporych wahań koniunktury giełdowej – precyzuje. Ujawnia, że jego TFI rozważa znaczne ograniczenie ekspozycji na rynki rosyjski i turecki w długim terminie. W I półroczu w sprzedaży Quercusa dominowały dwa fundusze – Ochrony Kapitału i Multistrategy FIZ (sprzedaż tego drugiego wkrótce rozpoczną dodatkowe podmioty, oprócz dotychczasowego dystrybutora Citi Handlowego). – Zakładamy, że w II półroczu nasza sprzedaż będzie bardziej rozproszona i do wspomnianych funduszy dołączy Quercus Stabilny, portfel inwestujący między innymi w akcje na GPW – zapowiada Buczek.