Tym samym zysk netto największego polskiego ubezpieczyciela spadł aż o 56 proc. wobec analogicznego okresu rok wcześniej. Zysk operacyjny wyniósł 333 mln zł wobec 465 mln zł rok wcześniej.
Urosły za to solidnie przychody ze sprzedaży polis. Przypis składki sięga niemal 5,1 mld zł. To wzrost aż o 14 proc. rok do roku. Tak dobry wynik zaskoczył rynek pozytywnie - analitycy liczyli na 4,9 mld zł składek.
Zgodne z oczekiwaniami rynku okazały się natomiast odszkodowania wypłacone przez PZU. Wyniosły one w II kwartale 3,1 mld zł czyli były większe o 5 proc. niż przed rokiem.
Wynik z działalności lokacyjnej wyniósł 473 mln zł. Na wyniku z działalności lokacyjnej mocno zaciążyły akcje Grupy Azoty SA, których cena znacząco spadła w porównaniu do wzrostów w analogicznym okresie roku poprzedniego.
- Grupa Azoty to nasza strategiczna spółka, w której wynik wierzymy. Jednak aktywo to znajduje się w portfelu, w którym zmiany jego wyceny giełdowej w dużej mierze wpływają na nasz wynik inwestycyjny. Na koniec pierwszego półrocza 2016 roku musieliśmy rozpoznać niezrealizowaną stratę w wysokości ok. 200 mln zł, co rok do roku daje ponad 300 mln zł różnicy na wyniku – wskazuje Michał Krupiński, prezes PZU w komunikacie.