W ciągu tygodnia cena akcji PZU spadła już o ponad 8 proc. Ubezpieczycielowi ciążyły przez ostatnie dni plotki o możliwości przejęcia banku Pekao. Dziś do tego doszły dosyć słabe wyniki. Ubezpieczyciel zarobił na czysto w II kwartale 166 mln zł. Rynek oczekiwał, że zysk wyniesie 233 mln zł. Tym samym zysk netto największego polskiego ubezpieczyciela spadł aż o 56 proc. wobec analogicznego okresu rok wcześniej. To najgorszy kwartał PZU pod tym względem od początku notowań. Urosły za to solidnie przychody ze sprzedaży polis. Przypis składki sięga niemal 5,1 mld zł. To wzrost aż o 14 proc. rok do roku - i to może być czynnik hamujący nieco spadki.
Innym hamulcem przed większą wyprzedażą może być dementi wicepremiera Mateusza Morawieckiego, dotyczące negocjacji PZU i Polskiego Funduszu Rozwoju z włoskim UniCredit. Chodzi o przejęcie banku Pekao - plotkami o transakcji od kilku tygodni żyje rynek.
Morawiecki w rozmowie z agencją Reuters zapewnił, że PZU i Polski Fundusz Rozwoju nie prowadzą negocjacji w sprawie nabycia akcji Pekao. Wcześniej informowaliśmy, że Pekao, drugi pod względem wielkości aktywów bank nad Wisłą, może trafić pod kontrolę największego polskiego ubezpieczyciela.
Z naszych informacji wynikało, że jeszcze w tym tygodniu rozpoczną się negocjacje między Włochami a polską stroną. Tak informowała nas pragnąca zachować anonimowość osoba zbliżona do sprawy. Nasze źródło wskazywało, że Włosi chcą sprzedać bank, natomiast największy polski ubezpieczyciel jest zainteresowany kupnem, ale niecałego posiadanego przez UniCredit 40-proc. pakietu, wartego 13,2 mld zł. Na celowniku miał być pakiet 33 proc., który daje władztwo korporacyjne. Ponadto PZU liczyło na 10-proc. dyskonto i chciałoby, by transakcja, wzorem przejmowania Aliora, była rozłożona „na raty", czyli kupno pakietów po 10 proc. w odstępach wynoszących co najmniej 60 dni, co sprawiłoby, że nie byłoby konieczne ogłaszanie wezwania na akcje Pekao.
Te doniesienia nie podobały się inwestorom. Rynek najwyraźniej obawia się, że jeśli doszłoby do transakcji, PZU mógłby przestać dzielić się zyskiem w kolejnych latach. Inwestorów nie uspokajają informacje o tym, że PZU ma zamiar nadal dzielić się zyskiem. Nasze informacje wskazują, że posiadacze akcji nadal mają otrzymywać co najmniej połowę zysku w formie dywidendy. Jednak pewna część zarobku ma iść na poprawę innowacyjności grupy. Dotychczas spółka hojnie dzieliła się swoim zarobkiem. Wypłacona w październiku dywidenda PZU za zysk z ubiegłego roku wyniesie 2,08 zł na akcję, co przy obecnym kursie daje stopę na poziomie 7,6 proc.