Certyfikaty były skupowane po 60,92 zł. Transakcja ma być rozliczona do 18 listopada.
„Będziemy się sądzić"
Przypomnijmy, że BPH FIZ Sektora Nieruchomości to fundusz w likwidacji. Ostatnia wycena jego certyfikatów przed rozpoczęciem likwidacji, z końca ubiegłego roku, opiewała właśnie na 60,92 zł, natomiast już po rozpoczęciu likwidacji tytuły uczestnictwa funduszu wyceniono na 0,64 zł.
– Spółka Vamori Investments zaproponowała inwestorom możliwość wyjścia z inwestycji. Chociaż Vamori Investments nie zakładała osiągnięcia żadnego konkretnego progu ani poziomu złożonych ofert w odpowiedzi na zaproszenie, zaproszenie do składania ofert sprzedaży zostało zaakceptowane przez znaczącą większość inwestorów. Dane dotyczące liczby skupionych certyfikatów są poufne – informuje biuro prasowe Vamori Investments.
Inwestorzy, którzy nie odpowiedzieli na zaproszenie Vamori Investments, pozostają uczestnikami funduszu. Czy w tym gronie są również osoby, które latem zasypały prokuraturę zawiadomieniami o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez BPH TFI? Większość z nich obejmowała certyfikaty funduszu po niecałe 100 zł.
– Naszych klientów można podzielić na trzy grupy – mówi Łukasz Zalewski, radca prawny i wspólnik w Kancelarii Matczuk Wieczorek i Wspólnicy. – Pierwsza, najliczniejsza, to osoby, które nie odpowiedziały na wezwanie Vamori Investments. Drugą stanowią inwestorzy, który odpowiedzieli na ogłoszenie i złożyli oferty sprzedaży, jest ich kilkudziesięciu. Nie minął jeszcze termin rozliczenia wskazany w ogłoszeniu, tak więc nie wiemy, czy odzyskali część swoich oszczędności. Trzecia grupa to klienci, którzy chcieli wziąć udział w ogłoszeniu i jednocześnie negocjować cenę. Podjęliśmy się negocjacji w ich imieniu, na które strona BPH nie odpowiedziała – wskazuje Zalewski. Dla większości uczestników funduszu BPH FIZ Sektora Nieruchomości, którzy postanowili skorzystać z pomocy Kancelarii Matczuk Wieczorek i Wspólnicy, ogłoszenie zmieniło więc niewiele. – Będziemy się w ich imieniu sądzić. Przygotowujemy się do pisania pozwu, nie zamierzamy też czekać bezczynnie do końca likwidacji funduszu, przewidzianej teoretycznie do końca tego roku – zapowiada Zalewski.