Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ukraiński prezydent znalazł się ostatnio pod dużą presją Waszyngtonu. Wygląda na to jednak, że na razie sobie z nią poradził.
Jeszcze kilka dni temu można było odnieść wrażenie, że los Wołodymyra Zełenskiego, prezydenta Ukrainy jest przesądzony. W zachodnich mediach pojawiały się przecieki mówiące, że „sojusznicy” radzą mu rezygnację ze stanowiska i wyjazd na emeryturę polityczną do Francji. Amerykański prezydent Donald Trump nazywał go „dyktatorem”, a Elon Musk, najbogatszy biznesmen na świecie wypominał mu „zabójstwo amerykańskiego dziennikarza”. Wyglądało na to, że USA odetną pomoc Ukrainie, wymuszą na niej rozejm i przy tym zmuszą do podpisania iście kolonialnej umowy o kontroli nad zyskami ze sprzedaży surowców. Pomoc obiecywały państwa Europy Zachodniej, ale nie są one w stanie zastąpić gracza tej wagi, co USA. Sytuacja była więc beznadziejna. Szybko się jednak zaczęła zmieniać. Ukraina zgodziła się podpisać umowę surowcową z USA, a Zełenski wybrał się do Waszyngtonu, by spotkać się z Trumpem. Wciąż próbuje się wkupić w łaski amerykańskiego prezydenta, który wyraźnie nie darzy go sympatią. Czy przekona go jednak, do utrzymania wsparcia dla swojej administracji?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”