Wtorkowa obniżka stóp na Węgrzech była już czwartą w tym cyklu luzowania polityki pieniężnej. Cykl ten został rozpoczęty na jesieni, gdy główna stopa wynosiła 13 proc. Za obniżką przemawiało m.in. to, że inflacja konsumencka na Węgrzech zeszła w grudniu do 5,5 proc., czyli do najniższego poziomu od września 2021 r. To, że obniżka była mniejsza niż oczekiwali analitycy może natomiast mieć związek z napięciami w relacjach pomiędzy Węgrami a Unią Europejską. Komisja Europejska miała stworzyć plan wstrzymania funduszów dla Węgier, jeśli będą one nadal blokować pomoc finansową dla Ukrainy. Realizacja tego planu mogłaby mocno uderzyć w notowania forinta i rentowności węgierskich obligacji.
- Nasz główny scenariusz przewiduje, że Węgry prawdopodobnie osiągną pewien kompromis z UE. W tym wariancie rozwoju sytuacji, Narodowy Bank Węgier będzie się prawdopodobnie trzymał na kilku najbliższych posiedzeniach cięć stóp wynoszących po 75 pb. Cięcie o 100 pb. nie jest jednak wykluczone. Tempo luzowania polityki pieniężnej może tymczasowo przyspieszyć w lutym, jeśli otoczenie poprawi się pod względem ryzyka — twierdzi Nicholas Farr, ekonomista z firmy badawczej Capital Economics.
Węgry wciąż mają najwyższą stopę procentową w Unii Europejskiej. Drugie miejsce zajmuje pod tym względem Rumunia (7 proc.), a trzecią Czechy (6,75 proc.). Wyższą w Europie stopę procentową niż Węgry mają natomiast tylko: Ukraina (15 proc.), Rosja (16 proc.) i Turcja (45 proc.).