Chińskie restrykcje w przesyle danych uderzają w firmy finansowe

Jeden z największych banków na Wall Street przestał informować szefa swojej spółki zależnej w Chinach o wrażliwej strategii firmy, aby tamtejszy rząd nie mógł później podsłuchiwać ani żądać szczegółów.

Publikacja: 08.01.2024 12:56

Chińskie restrykcje w przesyle danych uderzają w firmy finansowe

Foto: Bloomberg

Napięcia i nowe, rygorystyczne zasady skłaniają firmy amerykańskie i europejskie do ograniczania ryzyka – i ryzykowania utraty działalności – w drugiej co do wielkości gospodarce świata. Citi, JPMorgan, BofA i Morgan Stanley łącznie zmniejszyły swoją ekspozycję na Chiny o około jedną czwartą od 2020 r. Jeden z największych banków na Wall Street przestał informować szefa swojej spółki zależnej w Chinach kontynentalnych o wrażliwej strategii firmy, aby tamtejszy rząd nie mógł później podsłuchiwać ani żądać szczegółów. W pobliskich placówkach innych banków amerykańskich i europejskich kadra kierownicza wydaje dziesiątki milionów dolarów na lokalne przechowywanie danych finansowych i ustanawianie kontroli wewnętrznej na miejscu. Niektóre jednostki rozważają nawet przekształcenie bilansów, tak aby były oddzielone od spółek-matek.

To tylko niektóre z wielu zakulisowych machinacji zachodzących w chińskich oddziałach globalnych firm finansowych, które próbują zaradzić zwiększonym napięciom między dwiema największymi gospodarkami świata, a także nowym zasadom w imię bezpieczeństwa narodowego. JPMorgan Chase & Co., Morgan Stanley i HSBC Holdings Plc znajdują się na długiej liście bankowych gigantów mających głębokie powiązania i długą historię w Chinach.

Skutek: jednostki banków amerykańskich i europejskich przeprowadzają „wyodrębnianie” swoich operacji w Chinach na skalę rzadko spotykaną we współczesnych finansach międzynarodowych. Bankowe spółki zależne, które kiedyś światowi giganci uważali za klucz do ekspansji w przyszłych dziesięcioleciach, działają bardziej niezależnie, a w

Zakłóca to marzenie, które jeszcze kilka lat temu realizowały potęgi z Wall Street. W 2020 r. Chiny zakończyły erę frustracji globalnych banków inwestycyjnych, rozluźniając przepisy, aby umożliwić im przejęcie pełnej kontroli nad spółkami joint venture, które założyły z lokalnymi partnerami na kontynencie. Liderzy banków mieli nadzieję zintegrować te firmy ze swoimi potężnymi franczyzami, aby mocniej konkurować o transakcje i handel w rozwijającej się gospodarce kraju.

Obecnie, wraz ze spowolnieniem wzrostu gospodarczego Chin i ewolucją polityki, takie wysiłki stają się coraz trudniejsze, a lokalne placówki są traktowane jako słabsze w porównaniu z krajowymi gigantami.

– Będziemy świadkami częstszego izolowania i mniejszej obecności – powiedział John O’Connor, były prezes JPMorgan Alternative Asset Management, który zasiadał w komisji ds. ryzyka firmy, a obecnie kieruje J.H. Whitney Data Services, która specjalizuje się w zarządzaniu ryzykiem. – Czy w pewnym momencie nagroda naprawdę jest warta ryzyka?

Największą obawą banków jest przestrzeganie nowych, rygorystycznych przepisów Chin ograniczających zdolność firm do przesyłania danych z kontynentu przez granice. Zmusza to wielu pożyczkodawców i zarządzających aktywami do tworzenia lądowych centrów danych, co zwiększa koszty i bariery w zarządzaniu.

Proces oddzielania informacji w Chinach od innych źródeł i lokalizowania technologii jest na tyle skomplikowany, że Citigroup Inc. – spóźniona firma – musiała opóźnić rozpoczęcie swojej działalności w zakresie papierów wartościowych w Chinach, będącej w całości jej własnością, jak podał w grudniu Bloomberg. Inne firmy, takie jak Goldman Sachs Group Inc. i UBS Group AG, pracują nad tą kwestią od lat.

Dyrektorzy twierdzą jednak, że problemy związane z zarządzaniem danymi to tylko część problemów. W szerszym ujęciu martwią się możliwością, że napięcia między USA a Chinami w związku z handlem lub Tajwanem mogą pewnego dnia szybko się pogorszyć, co potencjalnie zagrozi ich zdolności do prowadzenia spółek zależnych, które ich firmy budowały przez dziesięciolecia.

Chińskie ograniczenia dotyczące eksportu danych mogą utrudniać stosunkowo rutynowe działania w różnych sektorach finansowych, od banków po firmy księgowe.

Według osoby zaznajomionej ze sprawą, która w trakcie wewnętrznych rozmów poprosiła o zachowanie anonimowości, jeden z dużych europejskich banków działających w Chinach zrezygnował z części swoich planów sprzedaży papierów wartościowych zabezpieczonych aktywami. Zasady uniemożliwiały firmie udostępnianie szczegółowych informacji na temat kredytów samochodowych zagranicznym inwestorom, którzy chcieli uzyskać więcej informacji w celu przeprowadzenia należytej staranności.

Podróże służbowe również stają się uciążliwe. Osoby posiadające wiedzę w tej kwestii twierdzą, że kiedy amerykańscy partnerzy z Deloitte i KPMG odwiedzają Chiny, trzyma się ich z dala od głównego biura i zapewnia im jedynie ograniczony dostęp do komputerów. To samo dotyczy partnerów z Chin, którzy odwiedzają Amerykę.

Nawet Hongkong, kluczowy azjatycki ośrodek handlowy dla największych firm finansowych na świecie, jest przedmiotem coraz większej kontroli. Firma Deloitte umieściła niedawno to miasto na liście, do której niektórzy partnerzy wymagają specjalnego zezwolenia na podróż ze względu na postrzegane obawy związane z bezpieczeństwem, podobnie jak w przypadku Rosji i Chin kontynentalnych.

Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki
Gospodarka światowa
Odbudowa Ukrainy będzie musiała być procesem przejrzystym