Czemu Netanjahu zlekceważył Hamas?

– Każdy, kto chce powstrzymać powstanie państwa palestyńskiego, musi wspierać Hamas i przesyłać mu pieniądze. To część naszej strategii, czyli izolowanie Palestyńczyków ze Strefy Gazy od tych z Zachodniego Brzegu – stwierdził w marcu 2019 r. izraelski premier Beniamin Netanjahu.

Publikacja: 21.10.2023 09:29

Czemu Netanjahu zlekceważył Hamas?

Foto: AFP

Dziś pewnie chciałby, by wszyscy zapomnieli o tych słowach. Sondaże wskazują, że ponad połowa Izraelczyków uważa go za współwinnego zaniedbań, w wyniku których Hamas zaatakował Izrael. Premiera pogrążają choćby doniesienia mówiące, że egipskie tajne służby bezpośrednio ostrzegały go, że Hamas przygotowuje wielki atak na Izrael.

Strategia izraelskiego premiera polegała na tym, by doprowadzić do uspokojenia konfliktu z Palestyńczykami poprzez normalizację relacji Izraela z bogatymi monarchiami arabskimi. Napływ funduszy dla palestyńskich organizacji zbrojnych miał w ten sposób zostać mocno ograniczony, a jednocześnie arabskie państwowe fundusze miały inwestować w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu, by poprawić standard życia Palestyńczyków. W ramach tej strategii Izrael masowo wydawał też pozwolenia na pracę na swoim terytorium dla Palestyńczyków ze Strefy Gazy. Liczył na to, że ograniczone ustępstwa gospodarcze sprawią, że mniej będą oni skłonni do walki przeciwko państwu żydowskiemu. Ta strategia okazała się jednak dziurawa. Zlekceważyła wsparcie, jakie Hamas otrzymywał od Iranu oraz od Rosji, a także skalę palestyńskich resentymentów wobec Izraela.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Co się kryje za wielkim procesem wietnamskiej potentatki?
Gospodarka światowa
Rajd na Wall Street zagrożony. Czego potrzebują traderzy?
Gospodarka światowa
Berkshire Hathaway gromadzi gotówkę. Buffett pozbywa się akcji
Gospodarka światowa
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Gospodarka światowa
Strefa euro wróciła do wzrostów. Powiew optymizmu
Gospodarka światowa
USA. Vibecesja, czyli gdy dane rozmijają się z nastrojami zwykłych ludzi