To pierwszy od wielu miesięcy raport o nowych etatów, który okazał się słabszy od oczekiwań. Był też niższy od miesięcznej średniej z pierwszego półrocza 2023 r. (278 tys.) i z całego 2022 r. (399 tys.). Pierwsze reakcje rynkowe na niego były pozytywne. Wcześniej inwestorzy obawiali się bowiem, że jeśli okaże się, że w czerwcu przybyło bardzo dużo miejsc pracy, to skłoni to Fed do kolejnych podwyżek stóp procentowych. Inwestorów dzień wcześniej poważnie zaniepokoił raport prywatnej firmy ADP mówiący, że w sektorze prywatnym USA przybyło w czerwcu aż 497 tys. etatów (a oczekiwano, że ich liczba wzrośnie o 230 tys.).
- O ile czerwcowy wzrost liczby etatów był niższy od prognoz, to reszta raportu z rynku pracy nie stoi na przeszkodzie, by Fed podwyższył w lipcu stopy procentowe. Może to jednak zmodyfikować oczekiwania, co do kolejnych kroków Fedu - uważa Mohamed El-Erian, doradca ekonomiczny Allianza.
Rynek jest więc przekonany, że 26 lipca Fed podniesie główną stopę procentową o 25 pb. (Jest ona obecnie w przedziale 5-5,2 proc.). Inwestorzy mają za to mniejszą pewność, co do dalszych kroków Rezerwy Federalnej. Barometr CME FedWatch wskazywał w piątek po południu, że rynek kontraktów terminowych wycenia na 74 proc. to, że we wrześniu nie będzie podwyżki stóp, a na 20 proc., że dojdzie do kolejnej podwyżki o 25 pb. W przypadku listopadowego posiedzenia Fedu jest natomiast 35 proc. ryzyka podniesienia głównej stopy do przedziału 5,5-5,75 proc. i 6 proc. do 5,75-6 proc.
Z danych Biura Statystyk Pracy (BLS) wynika, że najwięcej etatów przybyło w czerwcu w sektorze rządowy (60 tys.) i w ochronie zdrowia (41 tys.). Zatrudnienie spadało za to w branży sprzedaży detalicznej (-11 tys.) i w transporcie (-7 tys.). Średnia płaca godzinowa wzrosła o 0,4 proc. w porównaniu z majem i o 4,4 proc. rok do roku. Jej wzrost był więc taki sam jak miesiąc wcześniej, ale nieco wyższy niż się spodziewano.
Czy słabnięcie rynku pracy może być sygnałem zbliżającej się recesji w USA? - Zwykle w ciągu 12 miesięcy poprzedzających recesje w USA stopa bezrobocia jest płaska i zmienia się w niewielkim stopniu. Nie rośnie, dopóki nie zaczyna się recesja, a później wzrasta dosyć ostro przez następne 12-15 miesięcy - wskazuje Jim Reid, analityk Deutsche Banku.