Według marcowych szacunków ekspertów Banku Światowego odbudowa Ukrainy kosztować ma około 411 mld dolarów. Od tego czasu jednak strona rosyjska dokonała kolejnych ataków, które przyniosły katastrofalne skutki. Tylko z powodu zniszczenia zapory w Nowej Kachowce koszty odbudowy zalanych terenów powiększyły się o kolejne setki milionów dolarów.
Klaruje się plan działania
Podczas czerwcowej konferencji w Londynie minister gospodarki Ukrainy Julia Svyrydenko zwróciła uwagę na najbardziej niezbędne inwestycje oraz ich koszty. W pierwszym etapie najpotrzebniejszy będzie dostęp do odpowiedniego sprzętu i materiałów niezbędnych nie tyle do budowy nowej infrastruktury, ile odbudowania zniszczonych w czasie wojny domów. Chodzi m.in. o szkło, beton, cegły czy płytki. Tylko w tym względzie potrzeby Ukrainy mają opiewać na około 30,8 mld dolarów.
Kolejne ważne projekty mają dotyczyć infrastruktury energetycznej. Chodzi zarówno o odbudowę sieci, jak i tworzenie nowych źródeł energii, także zielonych. Warto podkreślić, w przyszłości kraj chce stać się także eksporterem gazu do krajów UE, więc tu również jest pole do inwestycji. Stworzone zostało portfolio 36 projektów o łącznej wartości 25 mld dolarów.
Trzecim ważnym aspektem mają być inwestycje w infrastrukturę transportową dostosowaną do warunków europejskich. Chodzi zarówno o drogi, jak i projekty kolejowe oraz kolejne punkty na granicach z unijnymi państwami. W tym wypadku ukraiński rząd dysponuje portfelem 30 projektów o wartości 6,5 mld dolarów.
Czytaj więcej
Marsz najemników z Grupy Wagnera na Moskwę był wydarzeniem tak surrealistycznym, że analitycy długo się będą zastanawiać nad jego interpretacją. Oto bowiem w kraju posiadającym broń nuklearną zastosowano mechanizm kojarzący się z Trzecim Światem.