Oficjalne dane wskazują, że cała produkcja rosyjskiego przemysłu od stycznia do końca listopada 2022 r. stanowiła 99,2 proc. produkcji z podobnego okresu 2021 r. O ile produkcja pojazdów (z wyłączeniem samochodów osobowych) wzrosła w listopadzie o 16,5 proc. rok do roku, to w czasie pierwszych 11 miesięcy 2022 r. była niższa o 2 proc. niż rok wcześniej. W niektórych segmentach rynku produkcja była nieco wyższa niż przed rokiem. Na przykład wytwórstwo komputerów, elektroniki oraz urządzeń optycznych wzrosło o 4 proc. Ogólnie jednak nie widać było dużego wzrostu związanego z mobilizacją. Roscosmos, jedna z wiodących, państwowych spółek zbrojeniowych, nie zrealizowała nawet całości kontraktów na 2022 r.

Rosyjski przemysł zbrojeniowy działa obecnie dzięki zapasom podzespołów zgromadzonym przed rozpoczęciem inwazji. Zapasy te były gromadzone z myślą o produkcji w latach 2024–2025. Analitycy Jamestown Foundation prognozują, że te zapasy pozwolą Rosji na kontynuowanie produkcji zbrojeniowej w 2023 r. Problemem dla przemysłu jest jednak niedobór wykwalifikowanych pracowników. W branży zbrojeniowej jest on szacowany na 400 tys. osób. Braki kadrowe skutkowały już m.in. odwołaniem wszystkich urlopów w zakładach Kurganmashzavod, czyli u jedynego rosyjskiego producenta gąsienicowych opancerzonych wozów bojowych.

Czytaj więcej

Kiedy Rosji mogą się skończyć pieniądze na prowadzenie wojny?

Potrzeby frontu mogą również skutkować znacznym ograniczeniem eksportu broni. W ciągu pierwszych 11 miesięcy 2022 r. wyniósł on 8 mld USD, podczas gdy przez cały 2021 r. sięgnął 14,6 mld USD. Wśród wraków maszyn bojowych zalegających na ukraińskich pobojowiskach zidentyfikowano już m.in. eksportową wersję czołgu T-90. Wygląda więc na to, że sprzęt przeznaczony dla klientów zagranicznych skierowano do walki przeciwko Ukrainie. Potencjalni odbiorcy zagraniczni mogą być też jednak rozczarowani osiągami bojowymi rosyjskiego sprzętu, co negatywnie wpłynie na jego sprzedaż.

„Nawet jeśli rosyjscy przywódcy zwiększą wydatki wojskowe i nie będą przejmować się rosnącymi kosztami wojny, to szanse na zwiększenie produkcji uzbrojenia przez Rosję będą ograniczone. Kreml mierzy się z brakiem czasu i długoterminowej stabilności gospodarczej. Sieje on nasiona własnej porażki w tym roku, zwłaszcza jeżeli presja ekonomiczna na Moskwę będzie rosnąć. Jednakże, zanim poniosą klęskę, władze rosyjskie mogą zmobilizować wszelkie dostępne środki, by próbować zapobiec porażce. Ta perspektywa wydaje się coraz bardziej ponura, zwłaszcza w obliczu ciągłego fiaska totalnej mobilizacji gospodarki krajowej” – piszą eksperci Jamestown Foundation. hk