Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Limity cen na paliwa na Węgrzech zaowocowały niedoborami benzyny na stacjach. Nagłe zniesienie tych limitów sprawiło natomiast, że węgierscy kierowcy desperacko próbowali kupić benzynę po starej cenie. Fot. Akos Stiller/Bloomberg
Niektórzy twierdzą ze złośliwą satysfakcją, że na orbánowskich Węgrzech „powiało komunizmem”.
Na stacjach benzynowych zaczęło bowiem brakować paliwa, a w sklepach niektórych artykułów spożywczych takich jak mleko. To skutek nieumiejętnie wprowadzonych przez rząd Orbána tarcz antyinflacyjnych, których główną częścią było właśnie zamrożenie cen paliw i niektórych produktów żywnościowych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”