Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 09.05.2024 11:08 Publikacja: 18.12.2022 21:00
Limity cen na paliwa na Węgrzech zaowocowały niedoborami benzyny na stacjach. Nagłe zniesienie tych limitów sprawiło natomiast, że węgierscy kierowcy desperacko próbowali kupić benzynę po starej cenie. Fot. Akos Stiller/Bloomberg
Foto: Akos Stiller
Niektórzy twierdzą ze złośliwą satysfakcją, że na orbánowskich Węgrzech „powiało komunizmem”.
Na stacjach benzynowych zaczęło bowiem brakować paliwa, a w sklepach niektórych artykułów spożywczych takich jak mleko. To skutek nieumiejętnie wprowadzonych przez rząd Orbána tarcz antyinflacyjnych, których główną częścią było właśnie zamrożenie cen paliw i niektórych produktów żywnościowych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Szwedzki bank centralny obniżył główną stopę procentową i zapowiedział, że w II połowie roku chce ją ciąć jeszcze dwukrotnie. Obawy związane z kondycją gospodarki krajowej wyraźnie przeważyły nad ryzykiem dalszego osłabienia narodowej waluty.
Riksbank, czyli bank centralny Szwecji, obniżył główną stopę procentową o 25 pb., do poziomu 3,75 proc. Zasygnalizował, że w tym roku może dokonać jeszcze dwóch obniżek.
Według wyliczeń analityków Bloomberg Economics potencjalny unijny PKB może być w 2050 r. aż o 40 proc. niższy od amerykańskiego. Do tego prowadzić będzie wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego związane w dużym stopniu z europejskimi problemami z produktywnością i konkurencyjnością.
Trzeci z rzędu spadek zamówień w przemyśle, eksport wzrósł, ale nie na długo, a wzrost gospodarczy w pierwszym kwartale pozostał niewielki.
Przeświadczenie, że największa gospodarka świata i tamtejsze spółki poradzą sobie nawet w warunkach wysokich stóp procentowych ma kruche podstawy.
Ceny żywności na świecie w kwietniu lekko wzrosły i był to drugi z rzędu miesiąc zwyżek po wielu miesiącach niemal nieprzerwanych spadków.
Riksbank, czyli bank centralny Szwecji, obniżył główną stopę procentową o 25 pb., do poziomu 3,75 proc. Zasygnalizował, że w tym roku może dokonać jeszcze dwóch obniżek.
Według wyliczeń analityków Bloomberg Economics potencjalny unijny PKB może być w 2050 r. aż o 40 proc. niższy od amerykańskiego. Do tego prowadzić będzie wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego związane w dużym stopniu z europejskimi problemami z produktywnością i konkurencyjnością.
Trzeci z rzędu spadek zamówień w przemyśle, eksport wzrósł, ale nie na długo, a wzrost gospodarczy w pierwszym kwartale pozostał niewielki.
Banki w krajach wykorzystywanych do omijania sankcji coraz częściej odmawiają finansowania eksportu do Rosji, co już doprowadziło do jego spadku.
W partii komunistycznej trwa walka o sukcesję, a przez kraj przetacza się kampania antykorupcyjna. Uderzenia śledczych w wielkie firmy deweloperskie przyczyniły się do pogłębienia dekoniunktury na rynku nieruchomości. Gospodarka nadal jednak szybko się rozwija.
Państwo Środka nadal zalewa globalne rynki swoimi towarami. Zyskuje też coraz większą przewagę w branży samochodów elektrycznych i zielonej energetyki. Prowadzi to do wzrostu napięć w relacjach z USA i Unią Europejską.
Wejście do Unii Europejskiej to historyczny moment dla polskiego biznesu, pełen nadziei, ale i obaw, dotyczących szans krajowych firm na rynku europejskim.
Gdyby nie wejście Polski do UE, prawdopodobnie część z ważnych punktów w historii naszej firmy nie wydarzyłaby się. A jestem przekonany, że najlepsze lata jeszcze przed Krukiem – pisze dla „Parkietu” Piotr Krupa, założyciel i prezes Kruka.
Czy warto starać się o licencję maklerską? Jakie korzyści daje ona na rynku? A może maklerzy podzielą los dinozaurów? Będziemy się nad tym zastanawiać w czwartek w Parkiet TV. Start programu o godz. 12.00. Gościem Przemysława Tychmanowicza będzie Paweł Cymcyk, prezes Związku Maklerów i Doradców. Zapytamy go m.in.:
Ostatnie odbicie w notowaniach JSW raczej nie jest początkiem poprawy nastawienia inwestorów do spółki – wynika z raportów analityków biur maklerskich.
Obrona jena kosztowała w minionym tygodniu prawie 60 mld dolarów, a Tokio gotowe jest do kolejnych interwencji. A ruchy waluty mogą mieć wpływ na tempo i termin przyszłych podwyżek stóp procentowych.
Zysk netto grupy Banku Handlowego w pierwszym kwartale 2024 roku spadł do 454 mln zł z 603,8 mln zł rok wcześniej - poinformował bank w raporcie. Zysk banku okazał się 2 proc. wyższy od konsensusu na poziomie 444,2 mln zł.
Analitycy podkreślają w porannych komentarzach, że wczorajsza sesja w Warszawie, a także na giełdach światowych nie zmieniła wiele w obrazie rynku. Wartych odnotowania jest jednak kilka kolejnych rekordów.
Zysk bankowego lidera w I kwartale br. przebił 2 mld zł. A gdyby nie odpisy na kredyty frankowe, byłoby to nawet 3,3 mld zł.
Janusz Palikot pisze do sądu o nowym inwestorze Kraft Alkohole, tymczasem ta spółka od dawna sprzedaje jego alkohole. Robi plany uruchomienia produkcji w Tenczynek Bezalkoholowe – gdy maszyna do usuwania alkoholu z piwa jest w trakcie licytacji.
Jednak akcje w maju w ostatnich latach zachowują się całkiem przyzwoicie, a sezonowa zmienność jest elementem rynku akcji.
Spółka zapowiedziała dużą inwestycję. Sfinansuje ją m.in. emisją akcji. Po jakiej cenie?
W rozmowach z osobami spoza branży kryptowalut często jedną z pierwszych rzeczy, którą słyszę, jest ta, że kryptowaluty nie posiadają wartości fundamentalnej, że nic za nimi nie stoi i nie ma emitenta gwarantującego ich wiarygodność, wartość, racjonalność.
Lubię spółki, które mówią o zyskach lub już je mają i wypłacają inwestorom. A jeśli wyniki i wypłaty są coraz wyższe, cenię to jeszcze mocniej – mówi Krzysztof Kostowski, założyciel PlayWaya.
Parlament Europejski przegłosował zmiany regulacyjne w ramach pakietu tzw. Listing Act obejmujące m.in. możliwość dokonywania emisji bezprospektowych. Zdarzenie to niesie dwie bardzo dobre informacje dla polskiego rynku kapitałowego: duży impuls do rozwoju oraz świadomość, że dokonanie zmian na poziomie unijnym jest możliwe – wystarczy mieć argumenty i cierpliwość.
Po trwającym przez trzy tygodnie spadku w środę rentowności obligacji skarbowych wzrosły o kilka punktów bazowych.
Z oczekiwań analityków wynika, że w tym roku tempo wzrostu dystrybutora części samochodowych wyhamuje, ale nadal będzie dwucyfrowe.
„Sell in May and go away” – to powiedzenie zdaniem ekspertów niekoniecznie musi się sprawdzić w tym roku. Prognozy dla indeksów giełdowych są bowiem optymistyczne. Mieszane nastroje panują, kiedy jednak mowa o innych aktywach.
Koncern planuje wspólne przedsięwzięcia z Agencją Rozwoju Przemysłu m.in. w transformację energetyczną polskiej gospodarki i krajowych firm.
WIG20 zamknął środową sesję 0,5 proc. nad kreską i nadal utrzymuje się powyżej 2500 pkt. Problem niskiej zmienności dotyczył tym razem nie tylko warszawskiego parkietu.
Korekta, która trwa od połowy kwietnia, doprowadziła do ponad 10-proc. spadku cen ropy naftowej. A w tle są nowe informacje z Rosji.
Polska gospodarka ma tendencję do coraz mocniejszego wzrostu, ale czeka nas odbicie w górę inflacji. Stąd nie można liczyć na cięcia stóp – mówi Jakub Liebhart, członek zarządu Eques Investment TFI. Zwraca uwagę, że marże krajowych przedsiębiorstw wracają do poziomów sprzed pandemii.
Szwedzki bank centralny obniżył główną stopę procentową i zapowiedział, że w II połowie roku chce ją ciąć jeszcze dwukrotnie. Obawy związane z kondycją gospodarki krajowej wyraźnie przeważyły nad ryzykiem dalszego osłabienia narodowej waluty.
Notowane na GPW spółki deklarują, że zainteresowanie klientów ofertą jest raczej stabilne, na pewno nie ma podwyższonej fali rezerwacji, tym bardziej spowodowanej programem „Na start”.
Będzie to jeden z podstawowych celów właśnie powołanego na stanowisko prezesa spółki Hubera Kamoli. Konieczne są również działania naprawcze, mimo że kondycja puławskiej firmy na tle innych podmiotów wchodzących w skład grupy Azoty nie wygląda najgorzej.
Prezesem TGE kolejnej kadencji został Piotr Listwoń, dotychczasowy wiceprezes Giełdy ds. operacyjnych.
Pierwsze banki już raportują, ile może je kosztować rządowy program wsparcia posiadaczy hipotek. I okazuje się, że straty z tego tytułu dla całego sektora mogą być nawet o ponad połowę mniejsze niż maksymalna prognoza Ministerstwa Finansów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas